Polityk Konfederacji: Zboże z Ukrainy było u nas mielone i sprzedawane jako produkt polski

Joanna Grabarczyk
Tomasz Buczek z Ruchu Narodowego: "W polskich hipermarketach znajdują się obecnie produkty wyprodukowane rzekomo w Polsce, a tak naprawdę wyprodukowane za granicą i ściągnięte do Polski. Mam sygnały od rolników, że taka sytuacja miała miejsce choćby ze zbożem, które przyjeżdżało z Ukrainy, było mielone w polskich młynach i sprzedawane jako produkt polski".
Tomasz Buczek z Ruchu Narodowego: "W polskich hipermarketach znajdują się obecnie produkty wyprodukowane rzekomo w Polsce, a tak naprawdę wyprodukowane za granicą i ściągnięte do Polski. Mam sygnały od rolników, że taka sytuacja miała miejsce choćby ze zbożem, które przyjeżdżało z Ukrainy, było mielone w polskich młynach i sprzedawane jako produkt polski". Wojciech Wojtkielewicz
Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło swoją kolejną propozycję programową, czyli „Lokalną Półkę”. Zgodnie z zapowiedziami, po wyborach w polskich sklepach minimum 2/3 produktów ma być pochodzenia polskiego. Tomasz Buczek, członek Ruchu Narodowego i działacz Konfederacji, „dwójka” na liście w Rzeszowie, odniósł się do niej: - Chciałbym, żeby PiS zadbał najpierw o sytuację w polskim rolnictwie i z polskimi towarami tu i teraz – powiedział polityk.

„Lokalna Półka” ma za zadanie rozwiązać problemy, jakich polscy rolnicy doświadczają w związku ze zbywaniem płodów rolnych oraz z dramatycznie niskimi cenami w skupach, które kupują od nich plony.

- W tym momencie mamy taką sytuację, że w polskich hipermarketach znajdują się obecnie produkty wyprodukowane rzekomo w Polsce, a tak naprawdę wyprodukowane za granicą i ściągnięte do Polski. Mam sygnały od rolników, że taka sytuacja miała miejsce choćby ze zbożem, które przyjeżdżało z Ukrainy, było mielone w polskich młynach i sprzedawane jako produkt polski. Dlatego chciałbym, żeby PiS zadbał najpierw o sytuację w polskim rolnictwie i z polskimi towarami tu i teraz. A co do propozycji „Lokalnej Półki” z pewnością się do niej ustosunkuję, kiedy poznamy jej szczegóły

– tak podsumował tę propozycję Tomasz Buczek z Ruchu Narodowego.

W swoim okręgu zajmuje się on między innymi sytuacją rolników i jak sam przyznaje, ma nadzieję, iż już wkrótce sam zostanie rolnikiem.

- Jako działacz Konfederacji krytycznie oceniam dotychczasową politykę rolną PiS-u, choćby piątkę przeciwko rolnikom i otwarcie się na handel bezcłowy płodami rolnymi z Ukrainą, i dlatego nie wierzę, że proponowany przez nich projekt zostanie zrealizowany

– dodał Buczek.

od 16 lat

lena

Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Op
Kowalska i tak zeżre wszystko z dyskontu jak św a,plastik też zżera
P
Polak
ruscy agenci są u nas mieleni i sprzedawani jako konfederacja.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl