Polmos Białystok zatrudnia na etaty. I wzmacnia markę Żubrówka (wideo, zdjęcia)

Żubrówka znalazła się również w czołówce wódek o największym przyroście sprzedaży wśród wszystkich alkoholi ujętych w rankingu - w Polsce i na rynkach eksportowych sprzedanych zostało łącznie ponad 77 milionów litrów Żubrówki, czyli o prawie 9 proc. więcej niż w roku 2017.

Najlepiej sprzedającą się wódką na świecie jest marka Smirnoff (Diageo), której sprzedaż wyniosła w 2018 roku 25,9 mln 9-litrowych skrzynek , ale zanotowała spadek o 0,5 proc. wobec 2017 r. Na drugim miejscu zestawienia jest marka Absolut (Pernod Ricard), której sprzedaż także spadła - o 0,9 proc. do 11,3 mln 9-litrowych skrzynek.

Przeczytaj też: Właściciel Polmosu Białystok i MTC największym producentem wódki na świecie

Czytaj też: Milionowe inwestycje w białostockim Polmosie. I Żubrówka Czarna filtrowana węglem z białowieskich dębów

W rankingu IMPACT znalazły się jeszcze takie polskie wódki, jak: Krupnik, na miejscu 12. (Marie Brizard Wine& Spirits) ze sprzedażą 4,0 mln 9-litrowych skrzynek, a sprzedaż spadła o 2,0 proc. Na 13. miejscu zestawienia jest również inna marka CEDC - Soplica, z łączną sprzedażą 3,9 miliona 9-litrowych skrzynek w 2018 roku. Według rankingu IMPACT, sprzedaż Soplicy wzrosła o 11,4 proc. w porównaniu z rokiem 2017.

Z kolei 23. miejsce przypadło Żołądkowej Gorzkiej de Luxe (Stock Spirits) ze sprzedażą 2,5 mln 9-litrowych skrzynek (spadek o 14,5 proc. wobec 2017 r.).

Obecnie w zakładzie CEDC w Białymstoku produkowane są takie wódki, jak Żubrówka, Absolwent, Żytniówka, Palace. Drugi zakład tego samego właściciela znajduje się w Obornikach Śląskich i produkuje Soplicę, Bolsa, Absolwenta i Royal Bolsa.

Pod względem wielkości sprzedaży wódki CEDC jest w kraju największym graczem: według danych z marca 2018 roku należało do niej 45 proc. rynku (na drugim miejscu jest Stock - dawny Polmos Lublin, a na trzecim - polski oddział francuskiej Marie Brizard).

Jak poinformował nas Krzysztof Kouyoumdjian, dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych CEDC, na polskim rynku wódek Żubrówka Biała nie ma sobie równych - należy do niej 22 proc. sprzedaży.

Bardzo stabilnie trzyma poziom klasyczna Żubrówka z trawką. - Parę tygodni temu na rynek weszły nowe produkty z rodziny Żubrówki Bison Grass: z jabłkiem, poziomką i czereśnią - informuje Krzysztof Kouyoumdjian. A wśród innych działań promujących i umacniających świadomość marki wymienia m.in. utworzenie Strefy Żubrówki na Lotnisku Chopina, przez które przewija się ok. 18 mln pasażerów (dane za rok 2018).

Ale CEDC to nie tylko producent, to też dystrybutor alkoholi - co trzecia złotówka z polskiego rynku alkoholi (wódka, whisky i wino) trafia do tej firmy.

Najcenniejsze pomieszczenia w Polmosie Białystok są niewielkie. W jednym z nich - zamkniętym masywną kratą i jeszcze zawierającym sejf - schowane są warte krocie banderole akcyzowe. W drugim leży milion dolarów w postaci… trawy żubrówki. Warto wiedzieć, że „matka” wszystkich Żubrówek, ta klasyczna z trawką, nie zawdzięcza swojego smaku owemu sławnemu, jednemu źdźbłu, które widać w butelce. Ta trawa jest macerowana, filtrowana i w odpowiednich proporcjach dozowana do zestawu komponentów składających się na dany gatunek alkoholu.

Jak z dumą podkreśla Robert Konopko z Polmosu Białystok, do wódek dodawane są wyłącznie naturalne komponenty. I taka np. wódka Kora Dębu zawiera ich aż 17! Poza spirytusem czy wodą są to m.in. ekstrakt z kory dębu, goździki, karmel, cynamon, wanilia, śliwki suszone, mniszek lekarski. Karmel jest składnikiem dającym m.in. kolor trunkowi - nie jest on uzyskiwany w wyniku dodania sztucznego barwnika.

Do tej pory w Białymstoku w Polmosie stawiano na dwojakiego rodzaju pracowników: tych na etatach i tych zatrudnionych na podstawie umów czasowych. Ta filozofia się zmieniła - pracownicy zostali zatrudnieni na umowy o pracę w CEDC.

- Wszedł też w życie program Lean Management, czyli inwestycja w szkolenia ludzi, umożliwiające im rozwój zawodowy - wyjaśnia Andrzej Żmudzki, dyrektor zakładu CEDC International, oddział Polmos Białystok, który wcześniej pracował w zakładzie w Obornikach Wielkopolskich. - Dla nowo zatrudnionych przewidzieliśmy benefity, które nasza firma oferuje również w innych oddziałach, czyli opiekę medyczną czy program premiowy, który, moim zdaniem, jest bardzo konkurencyjny na rynku, finansujemy ubezpieczenie i cały pakiet związany z funduszem socjalnym. Razem mamy w zakładzie 370 etatów i jeszcze będziemy zwiększali tę liczbę.

Dyrektor Żmudzki przypomina też, że od 2016 roku CEDC zainwestowała w zakładzie w Białymstoku ponad 40 mln zł i są to inwestycje nie tylko w technologie (jak np. modernizacja linii do produkcji Żubrówki Białej), ale też w poprawę warunków pracy ludzi, których trzeba np. chronić przed hałasem pędzących na taśmach tysięcy butelek.