Sukces wart wielkich pieniędzy?
Wczorajszy triumf polskich siatkarzy przeszedł do historii dyscypliny sporu. Podopieczni Nikoli Grbicia nie tylko mogą poszczycić się mistrzostwem Ligi Narodów, szacunkiem kibiców, ale również pokaźnym wynagrodzeniem finansowym.
Pokonanie w finale Stanów Zjednoczonych było warte 1 milion dolarów czyli około 3,9 mln polskich złotych (do podziału). Wielcy przegrani zarobili połowę mniej, 500 tysięcy dolarów co w daje wartość rzędu 2 mln złotych. Z pustymi rękoma nie wyjadą również reprezentanci Japonii. Oprócz medale Samuraje wzbogacą się o 300 tysięcy dolarów (niespełna 1,2 miliona złotych).
Później nagrody dla siatkarskich reprezentacji są znacznie uboższe. Ostatnia drużyna turnieju zarobiła 40 tysięcy dolarów (158 tys. złotych).
Siatkarze Nikoli Grbicia już podczas fazy zasadniczej zarobili ok. 410 tysięcy złotych. Za każdą wygraną zainkasowali 37,5 tys. zł. , natomiast za porażkę 17 tysięcy zł.
Wynagrodzenie za indywidualne popisy
Dodatkowe wynagrodzenie w wysokości 10 tys. dolarów (ponad 39,5 tys. złotych) otrzymali również przyjmujący Aleksander Śliwka, środkowy Jakub Kochanowski, atakujący Łukasz Kaczmarek oraz libero Paweł Zatorski, którzy dostali nominację do najlepszej drużyny VNL. Ponadto Zatorski otrzymał również nagrodę MVP turnieju, dzięki której wzbogaci się o kolejne 30 tysięcy dolarów.
W obecnej edycji Ligi Narodów nagrody pieniężne dla siatkarzy jak i dla siatkarek były takiej samej wartości.
Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet za zajęcie trzeciego miejsca w Lidze Narodów wzbogaciła się o niespełna 1,2 mln złotych.
