Polska wciąż bez środków z KPO. Minister finansów Magdalena Rzeczkowska zabrała głos

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”. gov.pl
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez Unię Europejską 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Minister finansów Magdalena Rzeczkowska liczy na to, że środki z KPO trafią jednak do Polski.

Czy środki z KPO trafią do Polski?

Magdalena Rzeczkowska na antenie RMF FM powiedziała, iż „liczymy na to, że te środki z KPO do Polski trafią, bo Polska zrealizowała oczekiwania Komisji Europejskiej i na poziomie dyskusji eksperckiej cały czas te uzgodnienia trwają”.

– Proszę zauważyć, że dwa ważne dokumenty - porozumienie finansowe i porozumienie pożyczkowe, zostały dopiero co zaakceptowane przez Komisję Europejską – dodała.

W czwartek na uniwersytecie Princeton w USA przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła, że Polska nie dostanie pieniędzy z KPO, jeśli nie przywróci niezależności sądownictwa.

Magdalena Rzeczkowska, proszona o komentarz do wypowiedzi Ursuli von der Leyen, stwierdziła, że słowa przewodniczącej KE „stoją w sprzeczności w stosunku do tego, co się dzieje na poziomie formalnym”.

Szefowa resortu finansów podkreśliła, że rozmowy, które są prowadzone z Komisją Europejską, cały czas trwają i dotyczą konkretnych formalności, które są potrzebne do tego, żeby pieniądze z KPO do Polski popłynęły.

- Mówię tutaj o uzgodnieniach, porozumieniach. Zostało jeszcze porozumienie operacyjne dotyczące kamieni milowych, definicji kamieni milowych, nad którym pracujemy - stwierdziła.

Wyjaśniła, że projekty, które miały być finansowane z środków z KPO, są realizowane dzięki prefinansowaniu z Polskiego Funduszu Rozwoju.

Minister finansów podkreśliła jednocześnie, że najważniejsze środki unijne, czyli fundusze strukturalne i fundusze spójności, nie są zagrożone.

KE zaakceptowała polski KPO

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.

15 lipca weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna. W jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz „danie rządowi narzędzia” do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.

Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała „DGP”, że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznawała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej". Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło. „W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa” – dodała.

mm

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kostek
To dlaczego sejm nie wybierze jak mówi Gość pytam...
G
Gość
Środki trafią do Polski, kiedy w KRS będzie 5 osób wybranych przez Sejm. Konstytucja jasno stwierdza, że może ich być tylko 5, a nie 20, jak jest teraz.
Wróć na i.pl Portal i.pl