Dramatyczna walka o punkty
W obliczu konieczności zdobycia punktów po przegranej z Włochami, reprezentacja Polski U-17 stanęła przed trudnym zadaniem w meczu ze Szwecją. Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała pozytywnego rozstrzygnięcia. Szwedzi objęli prowadzenie już w 14. minucie po rykoszecie od Jana Leszczyńskiego. Do siatki trafił Genesis Antwi.
Pomimo słabej postawy w pierwszej połowie, Polacy wyrównali. Udało im się dzięki trafieniu Jakuba Adkonisa, który skutecznie wykorzystał dogranie Stanisława Gieroby. Ten gol dał Polakom nadzieję i pokazał, że nawet w trudnych momentach potrafią znaleźć sposób, by odpowiedzieć na ciosy przeciwnika.
Powtórka scenariusza w drugiej połowie
Druga połowa przyniosła jednak powtórkę wydarzeń z pierwszej. Mimo odważniejszej postawy, to znów Polacy musieli gonić wynik po stracie bramki. Szwedzi ponownie wyszli na prowadzenie, wykorzystując serię naszych błędów w obronie. Mimo to, nasza drużyna nie załamała się i znalazła sposób na odpowiedź. Wynik ustalił zmiennik Michael Izunwanne.
W końcowych minutach meczu obie drużyny miały szansę na zdobycie zwycięskiego gola. Dzięki świetnym interwencjom Mateusza Jelenia Polska zdołała utrzymać remis. A ten daje nadzieje na awans z grupy C.
Decydujące starcie Polski z Słowacją
Ostatni mecz grupowy ze Słowacją będzie dla reprezentacji Polski U-17 meczem o wszystko. Zwycięstwo daje szansę na awans do ćwierćfinału Euro U-17. Włochy, z którymi Polacy przegrali na inaugurację, już zapewnili sobie miejsce w dalszej fazie turnieju, pokonując Słowację 2:0.
Spotkanie Polska - Słowacja zaplanowano na poniedziałek o godzinie 17:00, a jego transmisja będzie dostępna w TVP Sport. Faza pucharowa rozpocznie się od meczów 1/4 finału, które odbędą się 29 i 30 maja. Półfinały zaplanowano na 2 czerwca, a wielki finał turnieju odbędzie się 5 czerwca.
