W Parlamencie Europejskim w Strasburgu rozpoczęła się debata dotycząca prawa do aborcji w Polsce. W dyskusji wzięły udział m.in. polskie europosłanki.
"Aborcja w Polsce nie zniknęła"
Wiceprzewodnicząca PE Kopacz (PO) powiedziała, że politycy, którzy myśleli, że zakazem aborcji zamkną Polkom usta popełnili błąd, bo Polki to dumne i świadome kobiety. Dodała, że wyrok "zdyskredytowanego" Trybunału Konstytucyjnego w Polsce praktycznie zakazujący aborcji nie sprawił, że ona zniknęła, tylko sprawił, że zniknęła ona z radaru służby zdrowia.
Europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus dodała, że w Polsce łamane są prawa człowieka i wiele praw kobiet. Przypomniała też, że to kobiety w wyborach obaliły poprzednią władzę.
"Aborcja to zabójstwo dziecka"
Inną opinię wyraziły europosłanki konserwatywnej i skrajnej prawicy. Zdaniem eurodeputowanej PiS Marleny Maląg Polska jest państwem prawa, gdzie kobiety i mężczyźni są równi, dlatego nie można mówić o tym, że Polski są dyskryminowane, bo nie mają prawa do aborcji.
"Aborcja to zabójstwo dziecka" - powiedziała polityczka. Także Anna Bryłka z Konfederacji zapewniała, że kobiety w Polsce są bezpieczne. "Polska jest państwem, w którym nie można mordować dzieci, także tych nienarodzonych" - dodała.
Źródło: