Pomnik Bohdana Smolenia okradziony
Czapkę i szalik przygotowała Agnieszka Litwin z kabaretu „Jurka” z Zielonej Góry. Uszyła ją specjalnie z okazji „Wigilii ze Smoleniem”, która odbyła się 18 grudnia w Poznaniu. Trwała wówczas wielka zbiórka żywności i słoików, która w czasie finału akcji została rozdana potrzebującym. Stowarzyszenie Zostań Gwiazdą Kabaretu we współpracy z Caritas Poznań przygotowało też atrakcje, które miały towarzyszyć wydarzeniu. W ramach oprawy o godz. 14 nastąpiło kabaretowe strojenie Bohdana Smolenia, którego przyodziano w kolorową czapkę z szalikiem.
Czapka i szalik były połączone. To nie były rozdzielne rzeczy. Zabezpieczyliśmy ją podwójnym węzłem i spięliśmy trytkami. Ktoś z pewnością musiał użyć ostrego narzędzia, jak nożyczki lub nóż, aby przerwać zabezpieczenia
– informuje Krzysztof Deszczyński.
Pomysłodawca miał plany, aby w pierwszy dzień wiosny zdjąć dekorację, a wokół całego wydarzenia, zorganizować kolejny happening kabaretowo-charytatywny. Robociznę i materiały potrzebne na przygotowanie czapki z szalikiem wyceniono na 500 zł.
To cena za materiały, które były potrzebne do jej zrobienia i czas temu poświęcony, ale przecież głównie chodzi o wartość artystyczną
– mówi rozżalony Deszczyński.
Sprawcy poszukuje policja
Jak przyznaje współautor akcji i przyjaciel Bohdana Smolenia, czapka była tak uszyta, że nie nadaje się do noszenia na głowie. Została wykonana z jutowego sznurka, który nie jest przyjemny w dotyku. Ponadto, mimo że została dostosowana do głowy pomnika, która jest odwzorowana pod względem wielkości, to włosy są z brązu, co powoduje, że czapka inaczej leży.
O sprawie została poinformowana policja, która rozpoczęła dochodzenie.
W niedzielę na komisariacie na Starym Mieście zostało przyjęte zgłoszenie kradzieży czapki i szala z pomnika popularnego satyryka. Policjanci prowadzą w tej sprawie czynności. Zabezpieczono już nagrania z kamer monitoringu, które mogą pomóc ustalić czas przestępstwa
– mówi mł. asp. Marta Mróz.
Krzysztof Deszczyński nie ma pojęcia, kto i dlaczego ukradł czapkę. Podejrzewa, że do przestępstwa doszło jeszcze w styczniu, a dopiero w lutym mieszkańcy przekazali mu informację o kradzieży.
Wiele osób w internecie wskazywało, że komuś mogła przeszkadzać czapka, że była kolorowa i źle się komuś skojarzyła. Bohdan Smoleń był kolorowym i wesołym człowiekiem, stąd pomysł, żeby czapka była kolorowa
– dodaje Deszczyński.
Każda osoba, która ma informacje o kradzieży czapki z szalem, proszona jest o kontakt z policjantami z komisariatu Stare Miasto.
Po prostu jest mi żal, że do czegoś takiego doszło
– kończy Deszczyński.
W Poznaniu stanął pomnik Bohdana Smolenia. Odsłonięto go w t...
