Nasz najlepszy tenisista Hubert Hurkacz odpadł w ćwierćfinale singla z „jedynką” rankingu ATP, Serbem Novakiem Djokoviciem (3:6,4:6) w prestiżowym Mutua Madrid Open. Teraz pożegnał się już z turniejem w stolicy Hiszpanii na dobre.
Hurkacz i Isner nie popisali się w sobotę. Pomimo, że są znani z potężnych serwisów to mieli wygrali "tylko" 68 proc. punktów po pierwszym podaniu, a ich rywale 84. I Polak i Amerykanin przegrali po jednym gemie serwisowym w meczu. W pierwszej odsłonie Skupski i Koolhof przełamali ich raz co zaowocowało wygraną 7:5. W drugiej po przełamaniu natychmiast stracili wypracowaną przewagę, ale wygrali w tie-breaku 9:7.
Dla pary był to drugi turniej razem. Wcześniej wygrali turniej w Miami w tym roku, gdzie w finale pokonali... właśnie Skupskiego i Koolhofa. Wówczas polsko-amerykański duet wygrał 2:0 (7:6, 6:4). Hurkacz obecnie zajmuje 46. miejsce w deblowym rankingu. W singlu awansuje na 12. miejsce z 14. w poniedziałek, gdy ATP wyda swój nowy ranking.
W sobotę przegrała też Magdalena Fręch. Polka dotarła do półfinału challengera w Saint Malo, ale nie dała rady Rosjance Annie Blinkowej. Wyżej rozstawiona Fręch przegrała pierwszego seta 3:6, by wygrać drugiego 6:3. W decydującej partii Polka szybko przełamała rywalkę, ale oddała serwis przy stanie 4:3 dla niej. W tie-breaku Blinkowa nie dała jej szans wygrywając 7:2.
ATP Madryt, półfinał w deblu:
Hubert Hurkacz/John Isner - Wesley Koolhof/Nel Skupski 0:2 (6:7, 4:6)
Challenger Saint Malo, półfinał:
Magdalena Fręch - Anna Blinkowa 1:2 (3:6, 6:3, 6:7)
