Poseł Marek Rutka i projekt zmian w ustawie o transporcie zbiorowym. Kierowcy mają być chronieni jak funkcjonariusze publiczni

W Polsce, kierowcami autobusów, motorniczymi czy maszynistami jest ponad 10 tysięcy osób. W praktyce niestety zdarzają się ataki (fizyczne oraz werbalne) ze strony pasażerów lub osób postronnych wymierzone w osoby zajmujące się przewozami w publicznym transporcie zbiorowym.

Z tego powodu Lewica chce zadbać o ich bezpieczeństwo. Politycy wzięli pod uwagę społeczne znaczenie zadań szoferów, które wymaga szczególnej ochrony prawnej.

Celem tej ustawy jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa osób wykonujących osób w publicznym transporcie zbiorowym podczas kierowania autobusami czy tramwajami.

Co ma się zmienić? Jak czytamy w projekcie:

"Art. 49a. Osoba wykonująca przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym podczas kierowania środkami transportu i w związku z kierowaniem nimi korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r."

- Dziś status funkcjonariusza publicznego mają m.in. posłowie, radni, notariusze, komornicy, nadzorca sądowy i dzięki inicjatywie Lewicy od tego roku także farmaceuci - mówił Marek Rutka, poseł na Sejm RP. - Kierowcy wykonujący zadania publiczne powinni mieć status osoby publicznej, to jest bardzo logiczne, klarowne i przejrzyste.

we wtorek 8 listopada 2022 Marek Rutka na ręce marszałek Elżbiety Witek złożył projekt ustawy o publicznym transporcie zbiorowym o nadanie statusu osoby publicznej dla kierowców komunikacji publicznej.

- My, jako związek zawodowy, zwróciliśmy się do wszystkich klubów parlamentarnych o zmianę w ustawie i jak na razie zwrócił się do nas tylko poseł Marek Rutka - mówił Marian Menczykowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.

- Wejście w życie projektu wywoła pożądane skutki społeczne. W ten sposób zwiększy się poczucie bezpieczeństwa kierowców wykonujących przewozy w publicznym transporcie zbiorowym oraz wzmocnione zostanie ich poczucie godności zawodowej - informuje Marek Rutka w uzasadnieniu ustawy.