Hilary jest 300 kilometrów na południowy-wschód od San Diego, wzbiera na sile i kieruje się na północny zachód z prędkością 50 km na godz.
Tijuana w strachu
Na trasie są meksykańskie miasta Ensenada i Tijuana. Meteorolodzy sądzą, że wywoła zabójcze prądy przybrzeżne i fale o wysokości do 12 metrów, wzdłuż meksykańskiego wybrzeża Pacyfiku. Ludzie szukają schronienia w przeciwburzowych schronach w bliźniaczych kurortach Los Cabos na południowym krańcu półwyspu Baja.
W Tijuanie szef straży pożarnej Rafael Carrillo ostrzega wszystkich w liczącym 1,9 miliona ludzi mieście, zwłaszcza tych, mieszkających na stromych zboczach.
- Jeśli usłyszysz odgłosy lub pękanie ziemi, uciekaj, bo twój dom może runąć – mówił Carrillo.
Strumień porwał samochód
- Tijuana zamknęła wszystkie plaże i zainstalowała pół tuzina schronów burzowych w ośrodkach sportowych i urzędach. Co najmniej jedna osoba utonęła w meksykańskim Santa Rosalia, gdy strumień wody porwał samochód. Cudem uratowano cztery inne osoby - mówi Edith Aguilar Villavicencio, burmistrz Mulege.
Zdaniem synoptyków będzie to pierwsza burza tropikalna, która nawiedzi południową Kalifornię od 84 lat, przynosząc powodzie, lawiny błotne, tornada i przerwy w dostawie prądu.
Władze wydały zalecenie ewakuacji dla wyspy Santa Catalina, wzywając mieszkańców i plażowiczów do opuszczenia turystycznego miejsca oddalonego 37 kilometrów od wybrzeża.

lena