Idalia pustoszy USA
Na Florydzie w okolicach Cedar Key Idalia, jeszcze jako huragan, wywołała niemal 3-metrową falę sztormową, najwyższą jaką odnotowano w tym regionie. Władze Florydy donoszą o licznych zalanych drogach na trasie przejścia huraganu, zniszczonych łodziach i uszkodzonych budynkach. Zniszczeniu uległa również sieć energetyczna, odcinając 272 tys. mieszkańców od prądu. Jak na razie media donoszą o jednym, niepotwierdzonym przypadku śmierci na Florydzie.
Huragan dał się we znaki nie tylko mieszkańcom Florydy. Jego trasa wiodła przez sąsiednią Georgię oraz Karolinę Południową. Tamtejsze władze również informują o znacznych zniszczeniach. W Georgii odciętych od prądu zostało 108 tys. mieszkańców.
Wiatr, jakiego nie było od ponad stu lat
Huragan Idalia już zapisał swoje piętno na kartach historii. Przy wietrze dochodzącym maksymalnie do 200 km/h była najsilniejszym huraganem, który uderzył w północno-zachodnią Florydę od ponad 125 lat. W wielu miejscach Florydy odnotowano rekordowo wysokie poziomy wody.
Naukowcy sądzą, że za niszczycielską siłę huraganu Idalia odpowiadają niezwykle ciepłe warunki pogodowe panujące w rejonie Zatoki Meksykańskiej, co wiąże się z rekordowymi temperaturami wody. Ich zdaniem podwyższenie temperatury o 1 stopień Celsjusza spowoduje wzrost prędkości huraganu o 4-5 proc., a w konsekwencji wzrost niszczycielskiego potencjału burzy nawet o 40 do 50 proc.
Źródło: CNN, Fox News
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
