Na obecną chwilę wiadomo, że z powodu huraganu miliony osób na Florydzie objęto nakazem ewakuacji, setki tysięcy ludzi zostało pozbawionych prądu i odwołano około 2000 lotów. Są doniesienia o co najmniej dwóch, niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie, ofiarach śmiertelnych. Szacowana wysokość szkód po przejściu Iana może przekroczyć 60 mld dolarów.
Cierpi gospodarka
Atak huraganu Ian na Florydzie spowodował wstrzymanie ruchu ciężarówek z paliwami. To poważnie zakłóca dostawy ropy i paliw do tego stanu. Zapasy paliw destylowanych i benzyny są też obecnie u wybrzeży Atlantyku, w tym na Florydzie, o 5 proc. niższe niż wynosi średni 5-letnia - wynika z danych departamentu Energii USA. Z powodu Iana wstrzymano wydobycie na części platform w Zatoce Meksykańskiej, ale zakłócenia dotyczą małej części, około 5 proc. amerykańskiego wydobycia.
Jak podkreślają eksperci, z którymi rozmawiała telewizja ABC News, Floryda nie należy też do amerykańskich gigantów, jeśli chodzi o produkcję żywności. Wyjątkiem są cytrusy. Jeśli zniszczenia w uprawach okazałyby się znaczne, może to się odbić np. na cenach pomarańczy nawet przez kilka lat. Ewentualne szkody mogą też odbić się na cenach nawozów.
Kuba: Trzy ofiary śmiertelne
Co najmniej trzy osoby zginęły na Kubie w efekcie przejścia przez tę karaibską wyspę huraganu Ian - podały we czwartek władze w Hawanie. Największe zniszczenia występują na zachodzie kraju. Według władz państwowych oraz lokalnych mediów liczba ofiar może być większa, a w zachodniej części wyspy rozpoczęto usuwanie zniszczeń wyrządzonych przez wiatry, które w niektórych miejscowościach przekroczyły prędkość 200 km na godzinę.
Z informacji portalu CiberCuba wynika, że w niektórych miejscowościach prowincji Pinar del Rio, najbardziej doświadczonej przez żywioł, zniszczonych zostało 85 proc. budynków. Portal twierdzi, że w czwartek bez prądu jest kilka milionów mieszkańców Kuby, a przywrócenie funkcjonowania krajowego systemu energetycznego może zająć kilka dni.
Źródło: Money.pl, PAP
wu
