Potężny jeleń z porożem w Bielsku Białej wskoczył wprost na maskę "elki" w samym centrum miasta. Obława na zwierza trwała do wieczora

Jeleń w centrum Bielska-Białej wskoczył na maskę samochodu nauki jazdy! Do tego nietypowego zdarzenia doszło w środę 11 września kilka minut po 13.00 na skrzyżowaniu ul. 1 Maja z ul. Partyzantów i ul. Michałowicza.

Prowadzony przez kursantkę samochód nauki jazdy, popularna „elka”, z Ośrodka Szkolenia Kierowców Bartłomiej Korzeń z Pisarzowic, wyjeżdżał z ul. 1 Maja i skręcał w lewo w ul. Partyzantów, gdy nagle na masce samochodem wylądował… jeleń! Potężny, okazały osobnik, z wielkim porożem.

- Jeleń ślizgnął się przez maskę, upadł, bo nogi mu się rozjechały i uciekł dalej, do miasta – opowiada Bartłomiej Korzeń, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Bartłomiej Korzeń z Pisarzowic.

– Nikomu na szczęście nic nie stało. Uderzenie jelenia poszło w lewy przód samochodu, a nie w lewe drzwi. Gdyby było inaczej, to mogłoby być niewesoło, bo ten jeleń sporo ważył. Strat w ludziach nie ma, jeleniowi chyba też się nic się nie stało, bo pobiegł dalej i w końcu został przepędzony do lasu. Ale z samochodem jest gorzej: uszkodzone są błotnik, lampa, szyba przednia, słupek od przednich drzwi – wylicza właściciel ośrodka nauki jazdy z Pisarzowic.

Dodaje, że jelenia nie sposób było zauważyć, bo biegł z tyłu pod skosem względem samochodu. Bartłomiej Korzeń dodaje, że takie sytuacje owszem, zdarzają się, gdy kierowca jedzie na przykład drogą w terenie leśnym. Ale w centrum miasta, w biały dzień?

Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy sporządzili notatkę z tego niecodziennego zdarzenia. Polowanie na jelenia w centrum Bielska-Białej trwało do późnych godzin nocnych. W akcji brała udział policja, straż miejska oraz myśliwi. Ostatecznie, jak podaje portal Bielskie Drogi, udało się zagonić zwierzę w rejon Cygańskiego Lasu, gdzie jeleń wrócił w swoje naturalne środowisko.