Potężny nalot Izraela na centrum Bejrutu. Dziesiątki zabitych. Celem był działacz Hezbollahu

Grzegorz Kuczyński
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Co najmniej 22 osoby zginęły, a 117 zostało rannych w izraelskim ataku na centrum Bejrutu w czwartek wieczorem - poinformowało ministerstwo zdrowia Libanu. Naloty przeprowadzono na gęsto zaludnione centrum miasta, które wcześniej nie było bombardowane przez Izrael. Wśród zabitych jest ośmioosobowa rodzina, w tym troje dzieci, która ewakuowała się z południa.

SPIS TREŚCI

Agencja AP poinformowała, że doszło do dwóch ataków: pierwszy z nich zniszczył dolną część ośmiopiętrowego budynku mieszkalnego w dzielnicy Ras al-Naba, po drugim całkowicie zawalił się jeden z budynków w dzielnicy Burdż Abi Hajdar.

Jeden z budynków zawalił się po ataku izraelskim
Jeden z budynków zawalił się po ataku izraelskim
PAP/EPA

Celem był terrorysta

W ostatnim czasie Izrael wielokrotnie atakował libańską stolicę, ale naloty zazwyczaj dotykały południowego przedmieścia miasta, Dahije, które uznawane jest za bastion Hezbollahu.

Celem jednego z ostatnich nalotów był prawdopodobnie jeden z wysokich rangą przywódców Hezbollahu Wafik Safa, który przeżył atak - napisała agencja Reutera, powołując się na źródła w libańskim aparacie bezpieczeństwa. Reuters również zwrócił uwagę na to, że Izrael uderzył w dzielnice Bejrutu, które nie były wcześniej atakowane.

Naloty i inwazja lądowa

Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od ponad tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu. Ta wspierana przez Iran organizacja od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem, a od wybuchu wojny w Strefie Gazy rok temu ostrzeliwuje północ tego kraju, co spotyka się z silnymi kontratakami.

Od kiedy Izrael nasilił ataki na Liban, zginęło tam ponad 1400 osób, a 1,2 mln mieszkańców musiało uciekać ze swoich domów. Władze w Jerozolimie deklarują, że nie atakują cywilów, ale media donoszą, że stanowią oni dużą część ofiar.

Hezbollah wciąż groźny

Armia izraelska informowała, że zniszczyła dużą część potencjału militarnego Hezbollahu i zabiła kilkuset jego bojowników, w tym niemal wszystkich dowódców grupy, łącznie z wieloletnim liderem Hasanem Nasrallahem.

Grupa wciąż jest jednak w stanie odpalać rakiety na Izrael. W czwartek po południu na północ kraju wystrzelono 50 pocisków, nie ma informacji o ofiarach - podała izraelska armia.

źr. PAP

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Turbodymomen
[wulgaryzm] im ze dwie pestki
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl