Potworna tragedia w Egipcie. Nie żyje 5-letni chłopiec

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Chłopiec wraz z matką, starszą siostrą i babcią wyjechał na swoje pierwsze zagraniczne wakacje w ubiegły piątek. Dzień później uległ tragicznemu wypadkowi.
Chłopiec wraz z matką, starszą siostrą i babcią wyjechał na swoje pierwsze zagraniczne wakacje w ubiegły piątek. Dzień później uległ tragicznemu wypadkowi. Obraz Yogi z Pixabay
Pięcioletni chłopiec zmarł w Egipcie uległ poważnemu wypadkowi. Jego życia niestety nie udało się uratować. Były to jego pierwsze zagraniczne wakacje w życiu.

5-latek z Wielkiej Brytanii zmarł w Egipcie

Tragedia rozegrała się w minioną sobotę w jednym z egipskich kurortów. Pięcioletni Kelan Logan-Derench z miasta Sutton Coldfield uległ tam tragicznemu wypadkowi i wpadł do basenu. Chłopca niestety nie udało się uratować. Jego śmierć potwierdził w wydanym oświadczeniu rzecznik MSZ Wielkiej Brytanii. Zapewnił, że rodzina dziecka otrzymała wsparcie ze strony resortu.

Wypadek miał miejsce zaledwie dzień po tym, jak chłopiec wraz z matką, starszą siostrą i babcią przybył do Egiptu na swoje pierwsze zagraniczne wakacje.

"Był szczęśliwym małym chłopcem, wkrótce miał doczekać się młodszego braciszka"

O finansowe wsparcie dla pogrążonej w żałobie rodziny poprosiła Serena Whitehead, przyjaciółka matki chłopca. Kobieta utworzyła w tym celu zbiórkę na popularnej platformie crowdfundingowej GoFundMe. Uzbierane środki mają być przeznaczone na sprowadzenie ciała dziecka do Wielkiej Brytanii i organizację pogrzebu, na jaki zasługuje.

W jej opisie napisała, że Kelan był zawadiackim, psotnym, szczęśliwym małym chłopcem, bratem swojej starszej siostry Sienny, który wkrótce miał doczekać się także młodszego braciszka.

"Cała rodzina Kelana jest załamana i możemy sobie tylko wyobrazić ból, z którym się mierzą" – czytamy w opisie zbiórki. Przez dwa dni, jakie upłynęły od jej założenia udało się uzbierać na jej koncie blisko 17 tysięcy funtów.

BBC, TVN24

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zezem wprost
Jak to nikt nie komentował ? Ja komentowałem wczoraj tylko cenzura

zdążyła go uprzątnąć ,domyślam się czemu ? Otóż poddałem wątpliwości czujność jego opiekunów i to w takim miejscu jak basen . Myślę że wyeliminowało mnie podejrzenie że opiekun bardziej był zajęty smartfonem niż dzickiem
F
Feruła
Mama i opiekunowie serfowali po smartfonie i ni.e zauważyli że dziecko się topi . Jak można stracić dziecko z oczu i to w sasiedztwie basenu.. Ja bym to całe towarzystwo potopił . co za pokolenie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl