Tragedia podczas wspinaczki
Jak donoszą amerykańskie służby, w sobotę w lasie państwowym Custer-Gallatin w stanie Montana doszło do tragedii, w wyniku której zmarł mężczyzna.
Jak wynika z komunikatu opublikowanego przez biuro szeryfa hrabstwa Gallatin, 36-letni Kyle Allen Rott upadł i doznał urazu podczas swojej rekreacyjnej wspinaczki po oblodzonym terenie. Całe zajście miało miejsce około godziny 15:00 czasu lokalnego (7:00 w Polsce).
Sytuacja została zgłoszona służbom za sprawą telefonu 911. Dodatkowo zadziałał GPS w pobliżu miejsca, w którym wspinał się mężczyzna. Było to Grotto Falls w kanionie Hyalite, niedaleko Big Sky.
Reakcja była szybka, a na wezwanie odpowiedziało aż pięć zespołów poszukiwawczo-ratowniczych z biura szeryfa oraz śmigłowce Two Bear Air Rescue oraz helikoptery medyczne.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Poszkodowanego udało się odnaleźć i udzielić mu pomocy wobec odniesionych obrażeń, a następnie, za pomocą helikoptera, zabrano do szpitala.
Mężczyzna zmarł w szpitalu
Poszkodowanego zabrano do placówki Bozeman Health Deaconess Regional Medical Center, "gdzie później zmarł z powodu odniesionych obrażeń".
Biuro lokalnego koronera uznało śmierć za przypadkową, a według władz, zgon nastąpił w wyniku urazu głowy tępym narzędziem podczas upadku.
Według nekrologu opublikowanego przez lokalny serwis informacyjny KBZK, Rott "bardzo kochał góry, wspinaczkę i eksplorację", a Kanion Hyalite był jednym z jego ulubionych miejsc do wspinaczki. Wcześniej pracował w rezerwacie dzikiej przyrody, opiekując się wilkami w Missoula w Montrealu, jako przewodnik wspinaczkowy w Parku Narodowym Yosemite oraz w Montana Alpine Guides.
źródło: People