Przekazał również, że USA nie postrzegają członkostwa Ukrainy w NATO jako części ewentualnego planu pokojowego.
Członkostwo Ukrainy w NATO jest "nierealne"
Szef Pentagonu, który wziął tego dnia udział w spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w siedzibie NATO w Brukseli, powiedział, że - w ocenie strony amerykańskiej - przystąpienie Ukrainy do Sojuszu nie będzie realnym celem w ramach ewentualnego porozumienia pokojowego, wynegocjowanego przez Kijów i Moskwę.
Hegseth dodał, że "pogoń za tym iluzorycznym celem tylko przedłuży wojnę i spowoduje więcej cierpienia". "Zamiast tego Ukraina powinna otrzymać wszelkie gwarancje bezpieczeństwa" - podkreślił szef Pentagonu.
Polityk ocenił, że należy też skłonić Rosję i Ukrainę do rozpoczęcia rozmów pokojowych, a USA są chętne, by pomóc tym państwom osiągnąć ten cel.
"Musimy być pewni, że Putin nie zaatakuje ponownie"
Z kolei sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział w środę, że rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy powinny rozpocząć się pod warunkiem, że w ich wyniku zostanie "wykute w kamieniu", że Władimir Putin już nigdy nie spróbuje zaatakować tego państwa.
"Musimy być pewni, że Ukraina jest w najlepszej z możliwych pozycji, gdy rozpoczną się rozmowy pokojowe na temat przyszłości tego konfliktu" - powiedział Rutte, pytany o gwarancje pokojowe dla Kijowa.
"Musimy być też pewni, że konkluzje tych rozmów - umowa pokojowa czy cokolwiek to będzie - będzie solidne i konkretne, (że) wykute w kamieniu zostanie, że on (Władimir Putin - PAP) już nigdy nie spróbuje zaatakować choć jednego kilometra kwadratowego Ukrainy" - podkreślił sekretarz generalny NATO.
"Te dwa warunki są kluczowe, dopiero potem można przystąpić do rozmowy o ewentualnych gwarancjach pokojowych" - mówił. "To są oczywiście elementy przyszłych rozmów wśród samych sojuszników, a w kolejnym kroku prawdopodobnie z (Putinem)" - dodał.
Źródło:
