WIDEO: Krótki wywiad
Kalina Jędrusik, czyli polska Marylin Monroe – te dwa nazwiska zestawiano ze sobą nie bez powodu. Życie obu gwiazd pełne było skandali obyczajowych, elektryzującego seksapilu i towarzystwa z wyższych sfer. Wszystko to znajdzie się w filmie fabularnym opowiadającym o losach nieżyjącej już aktorki. Początkowo miał on nosić tytuł „Jesienna dziewczyna”, ostatecznie stanęło na bardziej efektownym - „Bo we mnie jest seks”.
- Film przedstawia jeden rok z życia Jędrusik. To rok 1962, w którym dostała nagrodę „Złotej Maski” dla najpopularniejszej aktorki telewizyjnej - mówi Onetowi Maria Gołoś z RE Studio, producenta obrazu. - To film w dużej mierze muzyczny, będzie w nim wiele piosenek, wykonywanych przez Kalinę w „Kabarecie Starszych Panów”.
W rolę gwiazdy Peerelu wcieliła się Maria Dębska, która zagrała w takich filmach, jak „Czarny mercedes”, „Zabawa, zabawa” i „Cicha noc”. Postać męża aktorki - pisarza Stanisława Dygata - zagra Leszek Lichota, a w roli przyjaciela domu i ogromnego wsparcia Kaliny wystąpi wokalista rockowy - Krzysztof Zalewski. W epizodach zobaczymy aktora i reżysera Jacka Borcucha jako pisarza Tadeusza Konwickiego i Tomasza Ziętka jako reżysera Kazimierza Kutza.
Opowieść o Kalinie Jędrusik wyreżyserowała Katarzyna Klimkiewicz, autorka wielokrotnie nagradzanych filmów krótkometrażowych: „Hanoi - Warszawa” oraz „Flying Blind”. Reżyserka odpowiadała także za kilka odcinków seriali „Czas honoru” i „Pierwsza miłość”. Scenariusz do filmu napisały Katarzyna Klimkiewicz i Patrycja Nowak. Twórcą muzyki jest Radek Luka.
Zdjęcia, których autorką jest Weronika Bilska, realizowano w Warszawie, m.in. w Parku Rydza-Śmigłego, na ul. Czackiego i Smoczej, Pl. Konstytucji, na terenie kina „Tęcza”, w przestrzeni basenu w Pałacu Młodzieży w PKiN, w Teatrze Polskim, Teatrze Wielkim w sali im. Młynarskiego oraz na Torze Służewiec.
Premiera kinowa zaplanowana jest na 2021 rok.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
