Strażacy z Zakopanego oraz okolicznych remiz Ochotniczych Straży Pożarnych wyruszyły do Białki Tatrzańskiej. W jednym z dużych pensjonatów pojawił się gęsty dym.
- Przed godz. 10 otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Kryzysowego o pożarze w Białce Tatrzańskiej w budynku hotelowym. Zgłoszenie nie było precyzyjne, ale wiedzieliśmy, ze chodzi o jakieś instalacje elektryczne - relacjonuje zgłoszenie st. kap. Galica Maciej, dowódca zmiany JRG PSP w Zakopanem.
Po przybyciu na miejsce strażacy zastali już większość gości hotelu na zewnątrz i gęste kłębu duszącego dymu wydobywające się z obiektu. Na miejscu okazało się, że pożar wybuchł w pomieszczeniu serwerowni w pomieszczeniach na kondygnacji -1.
Gęsty dym utrudniał działanie strażakom, którzy poza gaszeniem pożaru musieli zająć się poszukiwaniem dwojga turystów oraz ewakuacją kolejnej dwójki, którym duszący dym odciął drogę ucieczki.
- Działania utrudniało to, że nie mieliśmy zlokalizowanych dwóch osób z jednego pokoju. Musieliśmy przeszukać pokój po pokoju, a tych pokoi w całym budynku jest aż 49. Ze względu na bardzo duże zadymienie w budynku dwóm osobom została odcięta droga ucieczki. Te dwie osoby musieliśmy ewakuować przy użyciu drabiny mechanicznej - relacjonuje przebieg akcji st. kap. Galica Maciej.
W pożarze ucierpiała jedna osoba, która potrzebowała pomocy medycznej.
- W wyniku zdarzenia poszkodowana została jedna osoba, która miała objawy zatrucia dymem. Została na miejscu przebadana przez zespół ratownictwa medycznego. Nie wyraziła chęci na hospitalizację i pozostała na miejscu zdarzenia - informuje st. kap. Galica Maciej.
W obiekcie po pożarze pracuje biegły z zakresu pożarnictwa oraz policja. Ich zadaniem będzie znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego doszło do pożaru oraz czemu nie zadziałały prawidłowo klapy, których zadaniem było oddymienie obiektu.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Film z gaszenia budynku:
Na głównej drodze prowadzącej przez wieś strażacy kierują ruchem. Mogą występować utrudnienia.
"W Białce Tatrzańskiej miał dziś miejsce pożar pensjonatu (budynek 4-kondygnacyjny). Zarejestrowane zostało duże zadymienie. Finalnie pożar zlokalizowano w serwerowni i magazynie. Na miejscu pracowało 18 zastępów Straży Pożarnej (ok. 100 strażaków). Z budynku wyprowadzono 95 osób. Jednej osobie, z objawami podtrucia dymem, pomoc udzielona została na miejscu przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Brak innych poszkodowanych. Pożar został opanowany. Trwa dogaszanie, oddymianie i przeszukiwanie obiektu. Początkowo poszukiwane osoby opuściły obiekt przed zdarzeniem" - czytamy w komunikacie wojewody.