Pożar w miejscowości Manie
Walka z żywiołem trwa od godziny 5 rano. Na miejscu jest 26 zastępów straży pożarnej. Do tej pory nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Płonie magazyn łatwopalnej parafiny, używanej przede wszystkim do produkcji zniczy.
– Sąsiednie budynki nie są zagrożone, nie mamy informacji o osobach, które mogłyby ucierpieć w pożarze. Akcja jest trudna ze względu na rozszczelnienie jednego ze zbiorników z parafiną oraz duże zadymienie – mówi młd. kpt. Marek Waszczuk, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, cytowany przez „Dziennik Wschodni”.
„To trudna akcja. Na pewno potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin. Ze względów bezpieczeństwa na razie trwa gaszenie pożaru z zewnątrz budynku za pomocą wody i piany” – opisał dyżurny KW PSP w Lublinie mł. bryg. Sylwester Wójcik
Ogromny pożar zakładu produkującego znicze
Jak dodał, nie ma potrzeby wzywania kolejnych strażaków, ale na wszelki wypadek inne jednostki są postawione w stan gotowości.
„W trakcie akcji jeden ze strażaków zasłabł z wyczerpania organizmu. Jest przytomny. Wezwane zostało do niego pogotowie ratunkowe” – poinformował dyżurny.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: i.pl, Dziennik Wschodni, PAP