Do zdarzenia doszło w niedzielę 22 stycznia ok. godz. 8.50. Jak podają strażacy z OSP Skrzeszewo, w ich miejscowości wybuchł pożar w jednym z garaży. Akcję utrudniały przechowywane w budynku przedmioty i urządzenia, które mogły poważnie eskalować zagrożenie.
- Po dotarciu na miejsce zastępu i rozpoznaniu, potwierdzono zgłoszenie oraz ustalono, że w garażu znajdują się butle z gazem. Ewakuowano samochód i odłączono prąd - piszą skrzeszewscy druhowie. - Ze względu na bliską odległość od budynku mieszkalnego i problemem z zapotrzebowaniem wodnym poprosiliśmy o dodatkowe wsparcie.
ZOBACZ TEŻ:
Byli pewni, że rozmawiają z konsultantami banku. Oboje stracili po 3 tys. zł
Złożona akcja
Do walki z ogniem ruszyły jeszcze zastępy OSP z Żukowa, Niestępowa, Sulmina oraz strażacy z KP PSP Kartuzy.
- Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu czterech prądów wody w tym w pierwszej fazie jeden do zabezpieczenia ODO w natarciu, a drugi w obronie budynku mieszkalnego - informuje OSP w Skrzeszewie.
Służby zabezpieczyły i schłodziły wspomnianą butlę z gazem. Po ugaszeniu pożaru zajęły się również przelewaniem pogorzeliska i częściową rozbiórką garażu. Budynek bowiem spłonął w wyniku pożaru. Uszkodzona została też elewacja domu oraz jego okna. Straty są jeszcze szacowane, ale już teraz wiadomo, że nie będą małe. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz policja.
