Jedenaście zastępów straży pożarnej gasiło pożar w Oberży "Czarny Koń", która mieści się przy Zamku w Chudowie. Na szczęście ogień szybko udało się opanować. Nikomu nic się nie stało.
Do pożaru Oberży Czarny Koń w Chudowie przy zamku doszło w niedzielę przed południem. Strażacy zostali wezwani, ponieważ w oberży było bardzo silne zadymienie. Trudno było znaleźć źródło ognia.
Na miejsce przyjechało 11 zastępów. Sama akcja gaśnicza trwała krótko, jednak po godz. 15 nadal trwało zabezpieczanie i sprzątanie.
Goście i obsługa restauracji sami opuścili lokal jeszcze przed przyjazdem wozów strażackich. Nikomu nic się nie stało.
"Pożar Oberży "Czarny Koń" w Chudowie miał miejsce w niedzielę, 26 marca przed południem. Ogień na szczycie dachu dostrzegł przejeżdżający rowerzysta i zaalarmował pracowników lokalu. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej wszyscy bezpiecznie opuścili restaurację - pracownicy zaczęłi także z hydrantu samodzielnie gasić pożar. Na szczęście ogień szybko udało się ugasić. -Bardzo chciałbym podziękować i moim pracownikom za błyskawiczną reakcję oraz strażakom za ofiarną akcję - mówi Telewizji TVS Bogusław Łożyński, właściciel Oberży "Czarny Koń" w Chudowie. -Myślę, że szkody bardzo szybko uda się nam usunąć - tym bardziej, że szybka akcja ocaliła niemal cały budynek. Za kilka dni znowu powinniśmy działać normalnie, plan imprez pozostaje niezagrożony - dodaje Łożyński.
Na razie nie wiadomo dokładnie, jak duże są straty ani jakie były przyczyny pożaru."