Informację o pożarze mosińscy strażacy otrzymali o godzinie 0.28. Ogień na terenie zakładu przetwórstwa drewna szybko się rozprzestrzeniał, więc na miejsce zdarzenia udało się aż dziesięć zastępów straży pożarnej. Jaki pierwszy na miejsce przybył zespół z OSP Mosina.
Na miejscu okazało się, że płonie hala magazynowo-produkcyjna o powierzchni 350 metrów kwadratowych. Niestety, mimo szybkiej interwencji nie udało się opanować ognia. Prace strażakom utrudniał drewniany dach, który się walił. Hala spłonęła doszczętnie.
Eksplozję, którą słyszeli mieszkańcy spowodował wybuch butli gazowej.
Akcja gaśnicza trwałą do godziny 4 rano. Na szczęście nikt nie ucierpiał, jednak straty materialne są spore. W tej chwili trudno je oszacować. Przyczyny pożaru w Mosinie nie są jeszcze znane, policjanci badają okoliczności jego wybuchu.
ZOBACZ TEŻ:
Sprawdź też:
- Te restauracje upadły po "Kuchennych rewolucjach"
- 7 najbardziej niebezpiecznych dzielnic w Poznaniu
- Najbogatsze kluby w Wielkopolsce. Kto ma największy budżet?
- Wspinają się na wysokie kominy, maszty i dźwigi w Poznaniu
- 10 najgorszych symboli Poznania. To wstyd dla miasta!
- Modowe stylizacje poznaniaków potrafią zadziwiać!
Jak należy zachować się podczas pożaru?
