Pożar w Jaworze! Ogień na terenie składowiska w dawnej cukrowni (ZDJĘCIA, FILM)

Mateusz Różański
Mateusz Różański
W nocy ze środy na czwartek pożar wybuchł na terenie starej cukrowni w Jaworze. Na miejsce zadysponowano strażaków m.in. z Jawora, Legnicy, Bolesławca, Złotoryi, Milicza i Jeleniej Góry.

Pożar jest olbrzymi, a łuna ognia w początkowej fazie pożaru zauważalna była nawet z Legnicy. Płonie składowisko granulatu m.in. plastiku, który dalej jest wykorzystywany przy produkcji mat. budowlanych. Składowisko znajduje się na starej starej cukrowni. Obecny gospodarz tego miejsca otrzymał pozwolenie na prowadzenie takiej działalności w 2014 roku. Zgodę wydało starostwo.

- Od dawna domagaliśmy się zamknięcia tego składowiska. Wieczny kurz i smród - tak wygląda nasza codzienność - mówili przerażeni mieszkańcy.

Słup ognia sięgał kilkuset metrów, a na miejscu było kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej.

Od okolicznych mieszkańców usłyszeliśmy też, że to nie pierwszy pożar w tym miejscu, choć pierwszy tak duży. W minionym roku składowisko było kontrolowane m.in. przez funkcjonariuszy policji i Inspektoratu Ochrony Środowiska. W świetle prawa wszystko było w porządku i firma nadal funkcjonowała.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar w Jaworze! Ogień na terenie składowiska w dawnej cukrowni (ZDJĘCIA, FILM) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-06-06T09:50:09 02:00, Gość:

Niemcy to europejski lider w wywożeniu plastikowych śmieci za granicę. Rozwiązują problem poprzez jego eksport

środa, 5.06.2019 r.

Ostatnio dużo mówi się o walce z plastikowymi słomkami, sztućcami i talerzykami. UE przyjęła nawet specjalne przepisy zakazujące produkcji tego typu 1-razowego asortymentu. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że walka ze słomkami ma charakter najwyżej symboliczny. Szczególnie, gdy popatrzy się na europejskich "championów" w zakresie produkcji i wywozu poza swoje granice śmieci z tworzyw sztucznych. Niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie są nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy. W 2018 roku wyeksportowali oni do biedniejszych państw aż 702 tys. ton nieprzydatnego plastiku.

Wszyscy ekolodzy i obrońcy przyrody twierdzą, że ludzie powinni ograniczyć zużycie tworzyw sztucznych, gdyż po tym jak wykonane z nich rzeczy zamieniają się w śmieci, to nie wiadomo co z nimi zrobić. I pewnie mają rację. Szczególnie w kontekście rozwiniętych, najbogatszych krajów produkujących miliony ton plastiku rocznie.

Niestety ekologów mało kto słucha, gdy w ślad za ich poradami nie idzie możliwość doraźnego zarobienia pieniędzy. Zachodnie społeczeństwa przyzwyczajone do dostatniego, wygodnego życia niespecjalnie chcą ograniczać swoje przyzwyczajenia. W efekcie produkują jeszcze więcej śmieci, z którymi coś trzeba robić.

Powszechny recykling i powtórne wykorzystywanie materiałów to jedna z opcji, które mogą pomóc w ogarnięciu nadmiaru odpadków z tworzyw sztucznych. Większość bogatych państw, które mają problem z nadprodukcją plastikowych śmieci, stosuje jednakkompletnie nieekologiczne rozwiązanie polegające na wykorzystaniu posiadanego kapitału i przerzuceniu ciężaru tej kwestii na inne, zdecydowanie biedniejsze kraje, które za pieniądze decydują się zdegradować własne środowisko i przyjąć do siebie zużyte tworzywa sztuczne.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że liderujące w Unii EuropejskiejNiemcy w 2018 roku wyeksportowały poza swoje granice aż 702 tys. ton odpadów z tworzyw sztucznych. Na drugim miejscu w UE w tej klasyfikacji znalazła się Belgia, która w ubiegłym roku wywiozła do innych państw 416 tys. ton plastikowych śmieci. Podium uzupełnia Francja z wynikiem 404 tys. tonwyeksportowanych poza własne granice odpadów z tworzyw sztucznych.

Polska nie jest w tym zestawieniu święta, choć daleko nam do ww. państw. Okazuje się, że w ubiegłym roku poza swoje granice wyeksportowaliśmy 158 tys. ton plastikowych odpadków.

Powstaje pytanie - czy eksport problemu jest jego rozwiązaniem? A jeśli tak, to czy na pewno dobrym? Czy fakt, że miliony ton odpadów wyprodukowanych przez bogate kraje Zachodu trafia do Chin czy Afryki jest rzeczywiście stanem pożądanym? Wreszcie - co Zachód zrobi ze swoimi plastikowymi śmieciami, gdy kraje z Południa czy Dalekiego Wschodu zaczną się buntować? Co zrobią Niemcy ze swoją gigantyczną górą śmieci, którą do tej pory eksportowali do biedniejszych państw świata?

Źródło: Biggest exporters of plastic waste 2018 (Twitter.com)

2019-06-06T10:45:03 02:00, Gość:

A te biedniejsze kraje później "eksportują" te plastikowe śmieci do mórz i oceanów...

i część importujemy z powrotem do siebie w jedzeniu, np. w rybach. To taki smutny żart, bo sytuacja naprawdę jest ponura.

G
Gość
Pożar wybuchł w nocy ze środy na piątek xD Oooo czwartek już nie istnieje xD
G
Gość
2019-06-06T09:50:09 02:00, Gość:

Niemcy to europejski lider w wywożeniu plastikowych śmieci za granicę. Rozwiązują problem poprzez jego eksport

środa, 5.06.2019 r.

Ostatnio dużo mówi się o walce z plastikowymi słomkami, sztućcami i talerzykami. UE przyjęła nawet specjalne przepisy zakazujące produkcji tego typu 1-razowego asortymentu. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że walka ze słomkami ma charakter najwyżej symboliczny. Szczególnie, gdy popatrzy się na europejskich "championów" w zakresie produkcji i wywozu poza swoje granice śmieci z tworzyw sztucznych. Niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie są nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy. W 2018 roku wyeksportowali oni do biedniejszych państw aż 702 tys. ton nieprzydatnego plastiku.

Wszyscy ekolodzy i obrońcy przyrody twierdzą, że ludzie powinni ograniczyć zużycie tworzyw sztucznych, gdyż po tym jak wykonane z nich rzeczy zamieniają się w śmieci, to nie wiadomo co z nimi zrobić. I pewnie mają rację. Szczególnie w kontekście rozwiniętych, najbogatszych krajów produkujących miliony ton plastiku rocznie.

Niestety ekologów mało kto słucha, gdy w ślad za ich poradami nie idzie możliwość doraźnego zarobienia pieniędzy. Zachodnie społeczeństwa przyzwyczajone do dostatniego, wygodnego życia niespecjalnie chcą ograniczać swoje przyzwyczajenia. W efekcie produkują jeszcze więcej śmieci, z którymi coś trzeba robić.

Powszechny recykling i powtórne wykorzystywanie materiałów to jedna z opcji, które mogą pomóc w ogarnięciu nadmiaru odpadków z tworzyw sztucznych. Większość bogatych państw, które mają problem z nadprodukcją plastikowych śmieci, stosuje jednakkompletnie nieekologiczne rozwiązanie polegające na wykorzystaniu posiadanego kapitału i przerzuceniu ciężaru tej kwestii na inne, zdecydowanie biedniejsze kraje, które za pieniądze decydują się zdegradować własne środowisko i przyjąć do siebie zużyte tworzywa sztuczne.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że liderujące w Unii EuropejskiejNiemcy w 2018 roku wyeksportowały poza swoje granice aż 702 tys. ton odpadów z tworzyw sztucznych. Na drugim miejscu w UE w tej klasyfikacji znalazła się Belgia, która w ubiegłym roku wywiozła do innych państw 416 tys. ton plastikowych śmieci. Podium uzupełnia Francja z wynikiem 404 tys. tonwyeksportowanych poza własne granice odpadów z tworzyw sztucznych.

Polska nie jest w tym zestawieniu święta, choć daleko nam do ww. państw. Okazuje się, że w ubiegłym roku poza swoje granice wyeksportowaliśmy 158 tys. ton plastikowych odpadków.

Powstaje pytanie - czy eksport problemu jest jego rozwiązaniem? A jeśli tak, to czy na pewno dobrym? Czy fakt, że miliony ton odpadów wyprodukowanych przez bogate kraje Zachodu trafia do Chin czy Afryki jest rzeczywiście stanem pożądanym? Wreszcie - co Zachód zrobi ze swoimi plastikowymi śmieciami, gdy kraje z Południa czy Dalekiego Wschodu zaczną się buntować? Co zrobią Niemcy ze swoją gigantyczną górą śmieci, którą do tej pory eksportowali do biedniejszych państw świata?

Źródło: Biggest exporters of plastic waste 2018 (Twitter.com)

A te biedniejsze kraje później "eksportują" te plastikowe śmieci do mórz i oceanów...

G
Gość
Niemcy to europejski lider w wywożeniu plastikowych śmieci za granicę. Rozwiązują problem poprzez jego eksport

środa, 5.06.2019 r.

Ostatnio dużo mówi się o walce z plastikowymi słomkami, sztućcami i talerzykami. UE przyjęła nawet specjalne przepisy zakazujące produkcji tego typu 1-razowego asortymentu. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że walka ze słomkami ma charakter najwyżej symboliczny. Szczególnie, gdy popatrzy się na europejskich "championów" w zakresie produkcji i wywozu poza swoje granice śmieci z tworzyw sztucznych. Niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie są nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy. W 2018 roku wyeksportowali oni do biedniejszych państw aż 702 tys. ton nieprzydatnego plastiku.

Wszyscy ekolodzy i obrońcy przyrody twierdzą, że ludzie powinni ograniczyć zużycie tworzyw sztucznych, gdyż po tym jak wykonane z nich rzeczy zamieniają się w śmieci, to nie wiadomo co z nimi zrobić. I pewnie mają rację. Szczególnie w kontekście rozwiniętych, najbogatszych krajów produkujących miliony ton plastiku rocznie.



Niestety ekologów mało kto słucha, gdy w ślad za ich poradami nie idzie możliwość doraźnego zarobienia pieniędzy. Zachodnie społeczeństwa przyzwyczajone do dostatniego, wygodnego życia niespecjalnie chcą ograniczać swoje przyzwyczajenia. W efekcie produkują jeszcze więcej śmieci, z którymi coś trzeba robić.

Powszechny recykling i powtórne wykorzystywanie materiałów to jedna z opcji, które mogą pomóc w ogarnięciu nadmiaru odpadków z tworzyw sztucznych. Większość bogatych państw, które mają problem z nadprodukcją plastikowych śmieci, stosuje jednakkompletnie nieekologiczne rozwiązanie polegające na wykorzystaniu posiadanego kapitału i przerzuceniu ciężaru tej kwestii na inne, zdecydowanie biedniejsze kraje, które za pieniądze decydują się zdegradować własne środowisko i przyjąć do siebie zużyte tworzywa sztuczne.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że liderujące w Unii EuropejskiejNiemcy w 2018 roku wyeksportowały poza swoje granice aż 702 tys. ton odpadów z tworzyw sztucznych. Na drugim miejscu w UE w tej klasyfikacji znalazła się Belgia, która w ubiegłym roku wywiozła do innych państw 416 tys. ton plastikowych śmieci. Podium uzupełnia Francja z wynikiem 404 tys. tonwyeksportowanych poza własne granice odpadów z tworzyw sztucznych.

Polska nie jest w tym zestawieniu święta, choć daleko nam do ww. państw. Okazuje się, że w ubiegłym roku poza swoje granice wyeksportowaliśmy 158 tys. ton plastikowych odpadków.



Powstaje pytanie - czy eksport problemu jest jego rozwiązaniem? A jeśli tak, to czy na pewno dobrym? Czy fakt, że miliony ton odpadów wyprodukowanych przez bogate kraje Zachodu trafia do Chin czy Afryki jest rzeczywiście stanem pożądanym? Wreszcie - co Zachód zrobi ze swoimi plastikowymi śmieciami, gdy kraje z Południa czy Dalekiego Wschodu zaczną się buntować? Co zrobią Niemcy ze swoją gigantyczną górą śmieci, którą do tej pory eksportowali do biedniejszych państw świata?

Źródło: Biggest exporters of plastic waste 2018 (Twitter.com)
G
Gość
2019-06-06T07:30:44 02:00, KH:

Serio? Pożar wybuchł w nocy ze środy na piątek?

Autorze opisów na filmie bierz mniej, albo zmień dealera.

2019-06-06T07:34:53 02:00, Gość:

Moze film mu sie urwal. Pisanie artykulow na bani - wiele by to wyjasnialo

W nocy ze środy na czwartek pożar wybuchł na terenie starej cukrowni

na bani ?????? trzeba umieć czytać

P
Powstały z kolan
Polska PiS płonie!
W
WOW
No ja się nie dziwie, że był pożar jak na zdjęciu głównym artykułu ktoś wali z miotacza ognia na fabryke....
G
Gość
Jakis deweloper ? chociaz to tylko jawor, ktos cos wie ?
G
Gość
Ogień podchodził niemal do stratosfery...
G
Gość
"Słup ognia sięgał kilkuset metrów (...)."

K***a, jasne... może od razu paru kilometrów, co za idiotyczne zdanie.
G
Gość
2019-06-06T07:30:44 02:00, KH:

Serio? Pożar wybuchł w nocy ze środy na piątek?

Autorze opisów na filmie bierz mniej, albo zmień dealera.

2019-06-06T07:34:53 02:00, Gość:

Moze film mu sie urwal. Pisanie artykulow na bani - wiele by to wyjasnialo

Zależy jak twardy masz sen. Jest to możliwe. Kładziesz się w środę, budzisz w piątek, ot normalna libacja w redakcji.

G
Gość
2019-06-06T07:30:44 02:00, KH:

Serio? Pożar wybuchł w nocy ze środy na piątek?

Autorze opisów na filmie bierz mniej, albo zmień dealera.

Moze film mu sie urwal. Pisanie artykulow na bani - wiele by to wyjasnialo

K
KH
Serio? Pożar wybuchł w nocy ze środy na piątek?

Autorze opisów na filmie bierz mniej, albo zmień dealera.
Wróć na i.pl Portal i.pl