Tragedia na Hawajach
Pożary na hawajskiej wyspie Maui pojawiły się w środę 9 sierpnia. Ogień rozprzestrzeniał się w przeraźliwie szybkim tempie, a zdesperowani mieszkańcy skakali wprost do oceanu, by ratować się przed szalejącym żywiołem.
Do tej pory potwierdzono 99 ofiar śmiertelnych, ale liczba osób, które zginęły wskutek pożarów może się jeszcze zwiększyć. Gubernator Hawajów Josh Green stwierdził, że poznanie pełnej liczby ofiar może zająć do 10 dni.
Co było przyczyną pożarów na Maui?
Według ekspertów, przyczyną pożarów była przede wszystkim susza, która w połączeniu z trawiastym terenem wyspy oraz silnym wiatrem, spowodowała szybkie rozprzestrzenienie się ognia, prowadząc do katastrofy.
Okazuje się, że to tłumaczenie nie dla wszystkich jest jasne, a tragedia na Maui stała się pożywką dla miłośników teorii spiskowych.
Katastrofa „zorganizowana” przez tzw. elity
Jedna z nich mówi o „zorganizowaniu katastrofy” przez tzw. elity, czy nawet agencje rządowe, których celem jest zmuszenie ludności do ekologicznego tryby życia.
Dowodem tej teorii miało być zdjęcie opublikowane w mediach społecznościowych, przedstawiające wiązkę światła, rzekomo emitowaną przez laser, która kierowana jest wprost na wyspę.
Twórcy tej teorii skarżą się, że ich publikacje są cenzurowane i usuwane z mediów społecznościowych, co ich zdaniem ma tylko dowodzić prawdziwości tych twierdzeń.
Szybko okazało się, że użyte zdjęcie pochodzi z maja 2018 roku i przedstawia nie „ukierunkowaną broń energetyczną” ale start rakiety Falcon 9.
Innym „potwierdzeniem”, że ogień wywołały osoby „trzecie” miało być wideo, które stało się w sieci wiralem, a film odtworzony został ok. 10 mln razy. Widać na nim dużą eksplozję, a według spiskowców miała ona miejsce tuż przed wybuchem pożarów.
Tu również okazało się, że wideo nie pochodzi sprzed kilku dni, a jest o wiele starsze. Wykorzystany film był pierwotnie udostępniony w maju na TikToku i w rzeczywistości przedstawiał eksplozję transformatora w Chile.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Niektórzy wierzą też, że bogaci mieszkańcy wyspy celowo wzniecili pożary, by zagarnąć dla siebie cenną ziemię.
Tego typu przykładów jest o wiele więcej i każdy z nich cieszy się ogromną popularnością wśród internautów, co może być społecznie szkodliwe. Takie opowieści, chociażby w przypadku wyspy Maui, powodują bagatelizowanie potencjalnego wpływu zmian klimatu na planetę, którą zamieszkujemy.
Żródło: BBC, media społecznościowe
