„Jeszcze Jaśkowiaka i prezydenta Wrocławia... Stają się ofiarami swojego lewackiego i bezbożnego podejścia do swoich stanowisk...” – pisał 13 stycznia na Facebooku Cezary O., chwilę po ataku nożownika na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Przypomnijmy, że podczas 27. finału WOŚP w Gdańsku, w trakcie Światełka do Nieba, na scenę wbiegł mężczyzna i śmiertelnie ugodził nożem prezydenta miasta. Mimo walki o jego życie, Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu.
Czytaj więcej: Poznań: Jacek Jaśkowiak przesłuchany przez policję. Cezary O. groził mu w internecie. Czy nawoływał do ataku na prezydenta?
Nienawistny wpis Cezarego O. spotkał się z reakcją m. in. Joachima Brudzińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji. Przekazał on wpis policji, a ta zatrzymała autora gróźb w Kórniku. Później toczyła się sprawa, w której Cezary O. został oskarżony o publiczne nawoływanie do przemocy wobec prezydenta Poznania i prezydenta Wrocławia z uwagi na ich przynależność polityczną.
Sprawdź też:
Dodatkowo, mężczyznę oskarżono także o propagowanie faszystowskiego ustroju państwa przez umieszczenie na swoim profilu na Facebooku swastyki odwołującej się do ustroju III Rzeszy.
Wyrok w sprawie jest już znany - w środę, 5 czerwca, upublicznił go w mediach społecznościowych Jacek Jaśkowiak. Cezary O. został uznany winnym obydwu zarzucanych mu czynów i otrzymał karę łączną - ośmiu miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na rok.
- Ten wyrok to dla osób dopuszczających się przemocy słownej w sieci jasny sygnał, że nie mogą czuć się bezkarne. Brak reakcji byłby przyzwoleniem na takie działania - skomentował Jacek Jaśkowiak.
Doprowadzenie Cezarego O. do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu - zobacz wideo:
Zobacz:
Majątki wielkopolskich posłów: Sprawdź co w oświadczeniach m...
Sprawdź też:
