Poznań: Imieniny ulicy Święty Marcin - Barwny korowód przeszedł przez centrum. Tłumy ludzi na ulicach [ZDJĘCIA]

Szczerze? Po poznańsku! Skromnie i tanio. Organizatorzy powinni odrobić lekcje z ulicznych imprez organizowanych w Europie. Selekcja straganów miałaby sens. Napewno kiedyś będzie lepiej.

Czytając te komentarze i odczuwając emocje cieszę się, że jednak byłem z rodziną na marszu niepodległości w Warszawie. Bezpieczne i pełna kultura ludzi z całej Polski. Współczuję drogim forumowiczom.

12 listopada, 06:08, xymox:

Kolejny raz moje miasto pokazało KLASĘ. I to w sytuacji, gdy tak naprawdę Wielkopolska zignorowana przez państwa Ententy oraz przecież przez resztę polskich elit, musiało zawalczyć o niepodległość sama - w grudniu. Po prostu, nie było Poznania na liście " the best of " marszałka Piłsudskiego, który nie ukrywał, że główny focus to Wschód.

Współcześnie, pomimo tej wiedzy, Poznań potrafi bez bójek i darcia papy w oparach sloganów i z lewa i z prawa, świętować neutralnie fakt odzyskania niepodległości przez pozostałe 2 zabory. Czując przynależność do kraju.

Bez " Polski dla Polaków", bez " Precz z faszyzmem", bez noszenia obrazów Jezusa Chrystusa i bez promocji nakazowej antyaborcji.

Po prostu, radość z kraju wolnego. Nie zawłaszczanego ani zewnętrznie ani ....wewnętrznie. Można? Można.

???? Co pokazało twoje miasto? "... musiało zawalczyć o niepodległość sama" ???? Pobitych Niemców łatwiej było bić? Tylko ktoś wcześniej musiał to zrobić... Kto bronił dzielnym Wielkopolanom? W czasie I WŚ wszyscy śmiali się z dowcipu o Poznaniakach. Dlaczego w Poznaniu nie biją Niemców? Bo nie wolno.... Ale łatwiej powiedzieć, że coś jest winą Piłsudskiego, resztu Europy i pewnie tradycyjnie Tuska...

11 listopada, 19:18, Gość:

Ten jaskowiakowy "traktor" ciagnacy rydwan(czy to ten od frau dulcyny zez goroda danzing)to byl hicior nad hity!:) :)

Idea organizowania takiego święta jest b.szczytna.Ale :budki z jedzeniem i tandetą z Chin zasłaniały cały pochód,malutka scenka ustawiona bokiem do ludzi nie pozwalała nic zobaczyć,zapach (dyskusyjny) grilowanej kiełbasy unosił się nad całym pochodem.Jednym słowem ścisk,tłum i brak sensownej organizacji.

12 listopada, 06:08, xymox:

Kolejny raz moje miasto pokazało KLASĘ. I to w sytuacji, gdy tak naprawdę Wielkopolska zignorowana przez państwa Ententy oraz przecież przez resztę polskich elit, musiało zawalczyć o niepodległość sama - w grudniu. Po prostu, nie było Poznania na liście " the best of " marszałka Piłsudskiego, który nie ukrywał, że główny focus to Wschód.

Współcześnie, pomimo tej wiedzy, Poznań potrafi bez bójek i darcia papy w oparach sloganów i z lewa i z prawa, świętować neutralnie fakt odzyskania niepodległości przez pozostałe 2 zabory. Czując przynależność do kraju.

Bez " Polski dla Polaków", bez " Precz z faszyzmem", bez noszenia obrazów Jezusa Chrystusa i bez promocji nakazowej antyaborcji.

Po prostu, radość z kraju wolnego. Nie zawłaszczanego ani zewnętrznie ani ....wewnętrznie. Można? Można.

Tja... Co ci będę mówił, że poranny pociąg do Warszawy był pełen wiary. Poznańskiej wiary!!!

12 listopada, 06:30, Gość:

Co roku 11 listopada poznaniacy bawia sie na festynach, objadaja rogalami, witaja Swietego Marcina na bialym koniu i z politowaniem patrza na azjatycka czesc kraju, gdzie faszystowska dzicz tradycyjnie leje sie po mordach :-)

Ale się popisałeś prymitywnością. Skąd jesteś chamusiu z Hajnówki czy Włodawy?

No i fajnie :)

Co roku 11 listopada poznaniacy bawia sie na festynach, objadaja rogalami, witaja Swietego Marcina na bialym koniu i z politowaniem patrza na azjatycka czesc kraju, gdzie faszystowska dzicz tradycyjnie leje sie po mordach :-)

Kolejny raz moje miasto pokazało KLASĘ. I to w sytuacji, gdy tak naprawdę Wielkopolska zignorowana przez państwa Ententy oraz przecież przez resztę polskich elit, musiało zawalczyć o niepodległość sama - w grudniu. Po prostu, nie było Poznania na liście " the best of " marszałka Piłsudskiego, który nie ukrywał, że główny focus to Wschód.

Współcześnie, pomimo tej wiedzy, Poznań potrafi bez bójek i darcia papy w oparach sloganów i z lewa i z prawa, świętować neutralnie fakt odzyskania niepodległości przez pozostałe 2 zabory. Czując przynależność do kraju.

Bez " Polski dla Polaków", bez " Precz z faszyzmem", bez noszenia obrazów Jezusa Chrystusa i bez promocji nakazowej antyaborcji.

Po prostu, radość z kraju wolnego. Nie zawłaszczanego ani zewnętrznie ani ....wewnętrznie. Można? Można.

Ten jaskowiakowy "traktor" ciagnacy rydwan(czy to ten od frau dulcyny zez goroda danzing)to byl hicior nad hity!:) :)