Prawidłowo potraktowali sygnał matki zabójcy prezydenta Adamowicza? Śledztwo w Toruniu!
Małgorzata Oberlan
Prokuratura Okręgowa w Toruniu poprowadzi śledztwo w sprawie tego, jak policja i Służba Więzienna potraktowały sygnał od matki Stefana W., zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza. Kobieta zgłaszała, że syn jest w złym stanie psychicznym.Śledztwo toruńskiej prokuraturze powierzyła Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Zdecydowała, że dla bezstronności postępowania nie powinno ono toczyć się w Gdańsku. To tutaj bowiem matka Stefana W. miała zgłaszać policji i Służbie Więziennej, że jej syn jest w złym stanie psychicznym. Wiele wskazuje na to, że jej sygnały po prostu zignorowano. Doszło do tragedii: 13 stycznia Stefan W. wtargnął na scenę na której odbywał się gdański finał WOŚP i śmiertelnie zaatakował nożem prezydenta Pawła Adamowicza. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>Zobacz także: Areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele w okrąglaku. Zobacz zdjęcia z wnętrza!
Prokuratura Okręgowa w Toruniu poprowadzi śledztwo w sprawie tego, jak policja i Służba Więzienna potraktowały sygnał od matki Stefana W., zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza. Kobieta zgłaszała, że syn jest w złym stanie psychicznym.