Premier przypomniał, że Polska jest jednym z nielicznych krajów w Unii Europejskiej gdzie nie ma standardów planowania przestrzeni publicznej. - Musimy sobie uświadomić, że dla niektórych wejście, zejście po kilku schodkach jest czymś normalnym, ale niektórzy potrzebują pomocy w przełamaniu tych barier. Dlatego razem z organizacjami pozarządowymi rozpoczęliśmy prace nad programem Dostępność Plus - mówił.
Zapowiedział także, że rząd rozważa wprowadzenie funkcji – asystenta osób niepełnosprawnych. - Będzie on osobą, która ma w różnych okolicznościach i w różnego rodzaju niepełnosprawnościach dopomagać, być dostępnym – precyzował.
Powołując się na trwający obecnie w Sejmie protest rodziców osób niepełnosprawnych podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż jeszcze bardzo wiele potrzeb osób niepełnosprawnych „jest niezaspokojonych”.
Zapewnił przy tym, że jego rząd zrobi wszystko co możliwe - poprzez zmiany legislacyjne, współpracę rządu z samorządami, ale również poprzez zaangażowanie bezpośrednich środków budżetowych, unijnych i z różnego rodzaju programów, w które są zaangażowane również organizacje pozarządowe - aby pomóc osobom, które nie mogą samodzielnie funkcjonować.
- Przestrzeń wolności dla osób niepełnosprawnych jest dla nas ważna na wielu wymiarach. Na wymiarze praktycznym dla tych ludzi, ale także dla nas wszystkich w wymiarze godnościowym. Mówimy: Polska jest jedna. Chcemy, aby Polska była jedna dla wszystkich – przekonywał.
Zgodnie z założeniami programu Dostępność Plus ma on pomagać osobom niepełnosprawnym, kobietom w ciąży i seniorom w łatwiejszym poruszaniu się w przestrzeni publicznej poprzez rozwiązania infrastrukturalne i pomoc finansową. W latach 2018-2025 rząd chce przeznaczyć na to 23 mld zł.
POLECAMY: