Spotkanie Ruchu Chorzów z zaprzyjaźnioną drużyną z Krakowa odbędzie się 22 kwietnia. Zwykle zmagania tych drużyn cieszą się ogromnym zainteresowaniem zaprzyjaźnionych ze sobą kibiców. Z tego powodu powstał pomysł, by mecz rozegrać nie na gliwickim stadionie, z którego korzysta ze względu na awarię oświetlenia na swoim macierzystym boisku, tylko w Kotle Czarownic, który dysponuje większą ilością miejsc. Niestety, ze względu na ogromne koszty ubezpieczenia, Ruch nie zdecydował się na rozgrywanie meczu na Stadionie Śląskim. Ruszyła już sprzedaż biletów i wszystko wskazuje na to, że Ruch zmierzy się z Wisłą w Gliwicach.
Propozycja premiera
Premier Mateusz Morawiecki zaproponował w mediach społecznościowych pomoc w ubezpieczeniu stadionu. Jego zdaniem mecz o tak dużym znaczeniu dla społeczności kibicowskiej powinien się odbywać w bardziej reprezentacyjnym miejscu.
Premier Morawiecki wezwał marszałka Jakuba Chełstowskiego, by ten nie blokował inicjatywy rządowej, dzięki czemu byłaby okazja do prawdziwego piłkarskiego święta na Śląsku.
Odpowiedź Chełstowskiego
W odpowiedzi na apel premiera, Jakub Chełstowski postanowił w bezpardonowy sposób zaatakować premiera Morawieckiego. Odnosząc się do wpisu, zamiast szukać możliwości porozumienia, odniósł się do promowanych przez siebie od końca listopada ubiegłego roku tez, kiedy nagle zdradził swoje środowisko polityczne i przystąpił do powiązanego z opozycją ruchu samorządowego Tak Dla Polski.
Chełstowski w swoim stylu skrytykował premiera, w żaden sposób nie odnosząc się do meritum. Choć należy zauważyć, że premier Morawiecki bardzo regularnie pojawia się w regionie, spotykając się z mieszkańcami i organizując konferencje, na których informuje o kolejnych rządowych pieniądzach dla województwa.
Cytat z marszałka w mediach
Twitterowy wpis Chełstowskiego został dostrzeżony przez portal Eska. Redaktor i wydawca tego portalu - Marcin Twaróg, przytoczył wpis Chełstowskiego. Nie dostrzegając brutalnego języka, który bardziej przystoi rynsztokowi, niż osobie na tak ważnym stanowisku, która w co drugim zdaniu nawołuje do zgody i porozumienia, nazwał go celną ripostą marszałka.
Niestety wpis Twaroga nie doczekał się akceptacji ze strony obserwujących, którzy wytknęli Chełstowskiemu i wspierającemu go Twarogowi, że ich wpisy są niemerytoryczne i nie odnoszą się się do sedna. Jeden z interlokutorów zauważył nieprawidłowość związaną ze stadionem, na którym prawie nie odbywają się imprezy sportowe. Jego zdaniem dofinansowanie powinno być przyznawane drużynom sportowym, a nie obiektom. Samego Twaroga jego twitterowy rozmówca nazwał Szymonem Jadczakiem polskiego dziennikarstwa.
Choć wpis premiera Morawieckiego miał służyć rozwiązaniu ważnego dla wielu kibiców problemu ze znalezieniem areny odpowiedniej dla rangi meczu dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą drużyn, to stał się, niestety, jedynie okazją do bezpardonowych potyczek słownych, które nie mają nic wspólnego z tak ważną w sporcie ideą Fair Play.
