Przypomnijmy, że proces dotyczy oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska z lat 2010-2012. Według śledczych polityk miał wówczas nie wpisywać w dokumentach dwóch mieszkań, a dane dotyczące wykazywanych przez niego i rzeczywiście posiadanych oszczędności nie zgadzały się (rozbieżności sięgały od kilkudziesięciu do 320 tys. zł). Sam Adamowicz przekonywał, że wypełniając dokumenty zwyczajnie się pomylił, a później „powielił błąd w paru kolejnych oświadczeniach”, jednak na sali sądowej prezydent odmówił składania wyjaśnień.
Więcej o początku trwającego od 10 miesięcy procesu: Proces Pawła Adamowicza ws. oświadczeń majątkowych. Prezydent Gdańska: - Nie będę składał wyjaśnień
Wezwania do sądu na wtorek 10 lipca były awizowane prawidłowo. W sądzie nie stawił się jednak żaden ze świadków, choć od ostatniej rozprawy, na której udało się przesłuchać 2 osoby upłynął miesiąc.
Czytaj więcej: Proces Pawła Adamowicza ws. oświadczeń majątkowych: 2 świadków, 2 nowe terminy i hipoteza prokuratury
Oskarżenie zrezygnowało we wtorek z kolejnej już próby przesłuchania mężczyzny, który w odpowiedzi na wezwanie stwierdził, że jest osobą niepełnosprawną i od 13 lat przebywa za granicą. Inna świadek przesłała dokumentację medyczną wskazującą na fakt, że również nie jest w stanie pojawić się w sądzie. Z tego względu obrońca prezydenta Pawła Adamowicza, mecenas Jerzy Glanc, zdecydował się podtrzymać wniosek ws. przesłuchania jednego świadka, a oskarżyciel, prokurator Piotr Baczyński – jednego małżeństwa.
- Są to członkowie rodziny pani Magdaleny Adamowicz - powiedział o „swoich” świadkach dziennikarzom po zakończonej rozprawie prok. Baczyński, który tłumaczył, że jedyny pozostały świadek obrony to osoba, która ma zeznawać na okoliczność statusu majątkowego pradziadków, którzy hojnie mieli obdarowywać dzieci prezydenta wręczając im w sumie setki tysięcy złotych w gotówce.
Czytaj: Majątek Adamowiczów. Setki tysięcy w gotówce dla kilkuletnich dzieci
Zobacz też: "Podporządkowana politycznie prokuratura kreuje sprawę przed wyborami” - prezydent Gdańska o kolejnych zarzutach
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: