Spis treści
Producent Oleju Kujawskiego importował rzepak z Ukrainy?
Lista 500 firm, które miały importować wątpliwej jakości zboża z Ukrainy, krąży po sieci od kilku dni. Lista nie pochodzi z oficjalnych źródeł, nikt nie mówi także, jakiego okresu dotyczy i czy faktycznie chodzi o zboża, których powinniśmy się obawiać. Lista wzbudza jednak coraz większe emocje.
Jedną z firm, którą znaleźć można na liście, jest także Bunge Polska sp. z o.o. To producent znanego w Polsce Oleju Kujawskiego, który produkuje tłuszcze roślinne, ale jest także jednym z największych w tej części Europy przetwórcą nasion oleistych. Dostępna w sieci lista informuje, że firma miała zaimportować zboża o łącznej blisko 70 mln zł.
Zobacz także:Ceny chleba 2024 nadal w górę? 10 zł a bochenek to już nic nadzwyczajnego. A gdzie kupić najtaniej? Sprawdzamy
Na reakcje internautów długo nie trzeba było czekać. W sieci pojawiają się apele nawołujące do bojkotu Oleju Kujawskiego, ale także łączącą listę ujawnioną w internecie z podejrzanie niskimi cenami tego produktu od jakiegoś czasu. Obniżki cen tego produktu prawdopodobnie nie mają jednak wiele wspólnego z listą 500 firm. Od kilku miesięcy cena oleju rzepakowego regularnie spada lub pozostaje na stabilnym poziomie - stąd atrakcyjne ceny w sklepach.
Producent odpowiada: Importujemy kukurydzę, nie rzepak
Bojkot na ten moment nie jest jednak uzasadniony. Mówimy ciągle o informacjach nieoficjalnych. Mimo wszystko Bunge sp. z o.o. odpowiada na zarzuty.
Firma Bunge w 2022 r. importowała kukurydzę oraz śrutę słonecznikową z Ukrainy, z których większość została następnie sprzedana i wyeksportowana poza granice Polski. W ciągu ostatnich pięciu lat Bunge nie importowało do Polski ukraińskiego rzepaku ani oleju rzepakowego - czytamy w oświadczeniu.
Firma dodaje, że jej żywność jest „bezpieczna pożywna i wysokiej jakości”:
Przestrzegamy rygorystycznych standardów jakości i kontroli w całym naszym łańcuchu dostaw, od pozyskania surowca, przez proces produkcyjny aż do momentu dostawy do naszych klientów końcowych - dodaje Bunge.
Olej Kujawski - jak głoszą reklamy marki i oświadczenie producenta - ma pochodzić ze ściśle kontrolowanych nasion, co spełnia standardy marki Bunge i jest w pełni zgodne z przepisami unijnymi. Firma podkreśla, że większość ziaren wykorzystywanych do produkcji Oleju Kujawskiego pochodzi z polskich upraw.
