Mężczyzna przez kilka lat zachowywał się poprawnie, ale w 2010 r. zaczął nadużywać alkoholu i od tej pory stał się agresywny, wulgarny i nieobliczalny. Znęcał się nad rodziną i wykorzystywał swoją przewagę fizyczną. Popadł też w uzależnienie od hazardu i narobił długów.
Wymuszał seks z żoną, a gdy była w pracy molestował i gwałcił córki. Jedną wykorzystywał sześć lat, a drugą ponad rok. W końcu jedna z dziewczynek opowiedziała o swoim dramacie członkowi dalszej rodziny oraz nauczycielce, która powiadomiła o sprawie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W końcu informacje na temat zachowania mężczyzny dotarły także do prokuratury.
Domowy tyran został zatrzymany i jest w areszcie. Częściowo przyznał się do winy. Biegli stwierdzili, że jest poczytalny. Pokrzywdzone małoletnie przesłuchano tylko raz i w obecności psychologa, by nie powtarzać tej czynności przed sądem. Oskarżonemu grozi do 15 lat więzienia, wcześniej nie był karany.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Black Friday: okazja czy ściema?