Część polskojęzycznych mediów, ale też niektórzy przedstawiciele środowisk aktywistycznych publikują w sieci różne teorie dotyczące między innymi zagubienia lub ukrywania ciał migrantów. Tych ciał, które znalezione zostały jeszcze we wrześniu pod granicą polsko – białoruską. Tu żadnej tajemnicy nie ma. Nikt ciał nie ukrywa, ani nie gubi. Wszystkie przypadki zgonów są badane przez polską Prokuraturę, a to powoduje, że ciała pozostają w jej dyspozycji, dopóki nie zakończy się szczegółowa sekcja zwłok. Niekiedy trwać ona może nawet całe tygodnie.
Około dwa tygodnie temu jeden z dziennikarzy komercyjnej stacji telewizyjnej publikował na swoim profilu na Twitterze materiał o jednym z nielegalnych migrantów, który został znaleziony martwy we wrześniu już po polskiej stronie granicy. W materiale pojawił się dramatyczny apel rodziny zmarłego, która prosiła o zwrot ciała. Pojawiły się też pytania o to, jak długo jeszcze będzie ustalana przyczyna śmierci oraz kiedy tak naprawdę ciało zostanie rodzinie zwrócone. Dość szybko na takie słowa zareagowała Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
„W związku z zainteresowaniem mediów uprzejmie informujemy, że Prokuratura Okręgowa w Suwałkach prowadzi śledztwo dotyczące śmierci czterech obcokrajowców, których ciała zostały znalezione w rejonie granicy Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Białorusi. Po zweryfikowaniu tożsamości ciał, Prokuratura informuje właściwe Ambasady o tych ustaleniach i procedurze odbioru zwłok. Ciała zostaną wydane niezwłocznie, gdy nie będą niezbędne do badań koniecznych do wyjaśnienia przyczyny śmierci” – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronach internetowych suwalskiej prokuratury.
I już wiadomo, że co najmniej w stosunku do jednego zmarłego migranta, postępowanie związane z sekcją zwłok dobiegło końca. Prokuratura poprzez Ambasadę Iraku zwróciła ciało rodzinie zmarłego. Ambasada wcześniej wskazała polskim śledczym dokładne dane tej osoby, która jest upoważniona do odbioru ciała i podziękowała za współpracę. Wręcz wyraziła wyrazy wysokiego poważania.
W przypadku śmierci pozostałych osób, które nielegalnie z Białorusi przedostały się do Polski, Prokuratura jeszcze cały czas bada sprawy. Informujemy ponadto, że na wypadek, gdyby nie udało się ustalić członków rodziny w kraju pochodzenia zmarłego cudzoziemca, albo zaistniały inne przeszkody w przekazaniu ciała, swoją pomoc w organizacji pochówków zadeklarowała gmina muzułmańska w Polsce.
