Przedsiębiorcy protestują przeciwko sposobowi przeprowadzenia naboru na dotacje w ramach Wielkopolskiej Tarczy Antykryzysowej, przeprowadzonemu w poniedziałek (24.08.2020). Nabór ten zakończył się po kilkudziesięciu sekundach.
W czwartek po południu pod siedzibą WARP podpisywali pismo żądające unieważnienia naboru i przeprowadzenia go ponownie tak, by gwarantował równe szanse wszystkim startującym.
Przedsiębiorcy swoje pismo skierowali do:
- Wielkopolskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości,
- Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego
- Komitetu Monitorującego WRPO 2014+
Czytaj także
Przedsiębiorcy nie są przekonani co do przestrzegania w naborze zasady równego traktowania, niedyskryminacji, dostępu i szans dla wszystkich wnioskujących przedsiębiorców. Piszą też o swoich podejrzeniach dotyczących składania wniosków przez tzw. boty, czyli specjalnie w tym celu napisane oprogramowanie automatyzujące proces, a także osoby nieuprawnione.
- Wszystkie instytucje, do których się zwracamy mają możliwość skorzystania z zewnętrznych ekspertów, by w przyszłości zapobiec takim sytuacjom jak poniedziałkowa - mówi Magdalena Kossakowska, jedna ze współorganizatorek protestu. - Chcemy unieważnienia naboru i przeprowadzenia go tak, by pomoc dotarła do przedsiębiorców, którzy naprawdę tego potrzebują, a nie tylko tych, których stać było na opłacenie profesjonalnych firm, które składały oferowały składanie wniosków.- wyjaśnia,
Czytaj także
Na kilka tygodni przed naborem pojawiły się oferty firm proponujących odpłatną pomoc w przygotowaniu i złożeniu wniosku z gwarancją sukcesu w postaci otrzymania dotacji. Po zakończeniu naboru niektóre kancelarie prawne chwaliły się, że 100 proc. ich klientów zdążyło złożyć wnioski.
Nabór na dotacje WARP - czego żądają przedsiębiorcy
W swoim piśmie żądają;
- unieważnienia naboru
- opracowania jego nowego regulaminu tak, by wykluczyć możliwość składania wniosków automatycznie przez tzw. booty
- opracowania kryteriów przyznawania pomocy zamiast zastosowanej w kwestionowanym naborze zasady kto pierwszy ten lepszy
Do czwartkowego popołudnia pod pismem podpisało się około 5 tysięcy osób. Internetowe zbieranie podpisów trwa nadal.
Organizatorzy zachęcali też do składania do WARP indywidualnych protestów, gdy chodzi o wyniki naboru. To środek przewidziany w regulaminie przyznawania dotacji.
Wskazywali też na konieczność opracowania nowych, sprawiedliwych kryteriów.
- Jeszcze przed naborem byłem jedną z osób, która zwracała Urzędowi Marszałkowskiemu uwagę, że system "kto pierwszy ten lepszy" się nie sprawdzi, bo pieniędzy jest nieproporcjonalnie mało w stosunku do ogromnych potrzeb - mówi Marek Capiński, właściciel biura podróży. - Mówiłem o konieczności opracowania sprawiedliwych kryteriów. Życie dowiodło jak bardzo miałem rację - podkreśla.
Zobacz zdjęcia z protestu:
Protest przedsiębiorców w Poznaniu przed siedzibą WARP. Żąda...
Czytaj także
Chcesz wiedzieć więcej?
