Przejażdżka czołgiem po centrum Pajęczna będzie kosztowna

Marcin Stadnicki
49-latek, który urządził sobie przejażdżkę czołgiem po centrum Pajęczna został już zwolniony z aresztu. Odebrał także swój pojazd ze strzeżonego parkingu. Teraz czeka go sprawa w sądzie i koszty, które już wstępnie oszacowano.

Dwa zarzuty usłyszał w piątek 14 czerwca 49-latek z powiatu łaskiego, który dzień wcześniej jeździł czołgiem T 55 po ul. Mickiewicza w Pajęcznie. Mężczyzna prowadził czołg mając promil alkoholu w organizmie, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Drugi z zarzutów, które usłyszał to sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, za co grozi do 8 lat odsiadki. Przesłuchania dokonano w piątek po tym, jak zatrzymany wcześniej 49-latek wytrzeźwiał.

- Po przesłuchaniu został zwolniony z aresztu – informuje mł. asp. Marcin Pawełoszek, rzecznik prasowy KPP w Pajęcznie.

Dalsze czynności policja prowadzi pod nadzorem prokuratury. Jeszcze tego samego dnia, kiedy wyszedł z aresztu mężczyzna odebrał odholowany wcześniej na strzeżony parking czołg.

49-latek poniesie koszty zarówno odholowania pojazdu, jak i przetrzymywania go na strzeżonym parkingu przez jedną dobę. To ile zapłaci określa stosowna uchwała rady powiatu wieluńskiego (bo na terenie tego powiatu przetrzymano czołg).

Wysokość opłaty jest uzależniona od tonażu pojazdu. Mieszkaniec powiatu łaskiego "załapał się" na najwyższą kategorię wagową – powyżej 16 ton (T 55 waży 36 ton). Za usuniecie pojazdu z drogi zapłaci 1284 zł. Za przetrzymywanie czołgu na parkingu z kolei zapłaci 139 zł.

To jednak nie najwyższe koszty, z jakimi zmierzy się "pancerny". Swoją wycieczką czołgiem po drodze publicznej spowodował bowiem uszkodzenie nawierzchni ul. Mickiewicza.

- Uszkodzenia nie występują na całej nawierzchni a jedynie na odcinku drogi. Wstępnie zakres prac, jakie trzeba będzie wykonać oszacowała osoba ze służby drogowej. Konieczne będzie sfrezowanie asfaltu i położenie nowej nakładki – mówi Piotr Mielczarek, burmistrz Pajęczna.

Mielczarek dodaje, że wstępnie koszty oszacowano na ok. 15 tys. zł. Władze miasta będą starać się o odszkodowanie.

- Zastanawiamy się nad tym, czy nie zasadnym byłoby wykonanie naprawy drogi w czasie, kiedy będziemy wykonywać inne prace drogowe, żeby specjalnie nie ściągać sprzętu. Sprawą odszkodowania, o które będziemy się ubiegać zajmuje się nasza pani prawnik – mówi burmistrz Pajęczna – Mnie w tej całej sytuacji cieszy to, że nikomu nic się nie stało. Jak widać granica między fantazją a głupotą bywa bardzo cienka – komentuje Mielczarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wychowanynagta
Ja bym z nim nie zadzierał. Bo weźnie czołg i wjedzie do urzędu...
M
MD
Musi szybko zapisać się do terytorialsów i wtedy nic mu nie zrobią, bo były to planowe ćwiczenia wojskowe nie podlegające prokuraturze i sądom cywilnym. HeHe
G
Gość
2019-06-17T19:50:12 02:00, mietek:

Jako okoliczność łagodzącą sąd mu policzy fakt, iż po pijanemu myślał, że to wojna i ruszył do obrony Ojczyzny...

to bylo pospolite ruszenie , za duzo w tvp medialnego gdakania na temat zagrozen ze wscodu I kosmosu I chlop pomyslal ,ze czolgi sa a wojny nie ma Co za marnotrawienie pieniedzy podatnika

m
mietek
Jako okoliczność łagodzącą sąd mu policzy fakt, iż po pijanemu myślał, że to wojna i ruszył do obrony Ojczyzny...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl