W internecie na wydarzenie zapraszał były ksiądz Jacek Międlar, który zachęcał do wzięcia w nim udziału "polskich patriotów upamiętniających ofiary stanu wojennego i kategorycznie sprzeciwiających się komunistycznej zarazie". Międlar dzisiaj został zatrzymany przez ABW, ale po przesłuchaniu w prokuraturze został wypuszczony i pojawił się na marszu.
Zaplanowana trasa prowadziła od parkingu przy al. Słowackiego przez ulice Podwale, Oławską, Kazimierza Wielkiego, Świdnicką, Modrzejewskiej do pl. Wolności, a zakończy się na Promenadzie Staromiejskiej koło pomnika Pileckiego. Przemarsz zakończył się około godziny 20.
Centrum miasta stanęło w potężnych korkach.
