- Podejrzany podpalił śpiącego w wiacie przystankowej mężczyznę. Zarówno oględziny przeprowadzone na miejscu zdarzenia, jak i wczorajsza sekcja wykazały, że pokrzywdzony zmarł śmiercią gwałtowną na skutek działania bardzo wysokiej temperatury i płomieni. Na jego ciele nie ujawniono innych obrażeń, które byłyby efektem przestępczego działania osób trzecich - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Podczas dzisiejszego przesłuchania 33 – latek nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W krótkich wyjaśnieniach potwierdził, że był na miejscu zdarzenia, natomiast stanowczo zaprzeczył, aby podpalił pokrzywdzonego. Nie był w stanie logicznie wytłumaczyć dlaczego nie udzielał płonącemu mężczyźnie pomocy, a tym samym nie podjął działań mających na celu zapobiec tragedii.
Podpalił zarost...
Dowody wskazują, że na miejscu zdarzenia pozostawał do czasu przyjazdu służb ratowniczych, w tym do ukończenia akcji gaśniczej prowadzonej przez straż pożarną. Przyjechał z odległego Olechowa na ulicę Narutowicza, pieszo dostał się na ulicę Pomorską, początkowo usiłował podpalić banery wyborcze, ale te działania były bezskuteczne. Ostatecznie zdecydował się podpalić zarost na twarzy swojej ofiary.
Wcześniej w jednym z marketów kupił kilka butelek piwa, które najprawdopodobniej spożył.
Morderstwo na przystanku Pomorska-Konstytucyjna w Łodzi. Pod...
Kim jest ofiara? Nadal nie wiadomo
Mimo szeroko zakrojonych działań dotychczas nie udało się ustalić tożsamości pokrzywdzonego. Był to mężczyzna w średnim wieku, wzrostu 176 cm, o zgarbionej posturze. Prawdopodobnie bezdomny. Osoby mające jakiekolwiek informacje, które mogłyby być pomocne w ustaleniu tożsamości ofiary proszone są o zgłaszanie się do Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście bądź do łódzkiej policji.
W śledztwie planowane jest poddanie podejrzanego badaniom sądowo – psychiatrycznym. Potrzeba taka podyktowana jest choćby samymi okolicznościami zarzuconej zatrzymanemu zbrodni. Wskazują na to także ustalenia, dotyczące stanu zdrowia psychicznego, o których bliższych informacji przekazać nie można. Brak jest przeciwskazań do osadzenia 33 – latka w warunkach aresztu śledczego.
Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nie niższym niż lat 15, z dożywociem włącznie. Do Sądu Rejonowego Łódź – Śródmieście w Łodzi skierowany został wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres 3 miesięcy.
