„Łączymy się z Ukrainą w żałobie po niewinnych ofiarach tego brutalnego ataku” – napisali przywódcy we wspólnym oświadczeniu. „Dokonywane na oślep ataki na niewinnych cywilów stanowią zbrodnię wojenną” - dodali. „Prezydent Rosji Władimir Putin i inni za tym stojący, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” - zapowiedziano w oświadczeniu.
Do ataku odniósł się również prezydent Andrzej Duda. Prezydent napisał na Twitterze, że w przeddzień szczytu NATO w Madrycie Rosja popełniła kolejną zbrodnię wojenną na ludności cywilnej – tym razem w Krzemieńczuku. „Ostrzelanie centrum handlowego pełnego niewinnych ludzi wymaga odpowiedzi w postaci większego wsparcia militarnego Ukrainy, Obrońców Europy” – napisał prezydent.
W Krzemieńczuku rosyjskie rakiety zabiły już co najmniej 13 osób i raniły kilkadziesiąt kolejnych. Umieszczone w internecie przez dziennikarzy filmy z miejsca zdarzenia pokazywały gigantyczne płomienie i słupy dymu unoszące się nad budynkiem oraz ludzi uciekających przed pożarem.
Rosyjskie rakiety trafiły centrum handlowe po południu, a według ukraińskiego prezydenta w środku miało być około tysiąca osób. Eksperci twierdzą, że centrum handlowe zostało zbombardowane precyzyjnymi rakietami, co sugeruje, że Rosjanie zrobili to celowo. Także w poniedziałek Rosja zbombardowała w Lisiczańsku miejsce, gdzie ludzie przyszli po wodę do ustawionej tam cysterny. Zginęło tam osiem osób.
Ostatnie ataki na cywilów mają być tematem zwołanego w trybie nadzwyczajnym wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Spotkania zażądała Ukraina.
Źródło: Polskie Radio 24
