Z tajnych dokumentów wynika, że Putin zabrał z niemieckiej stoczni swój, wart 120 milionów dolarów, jacht. Stało się to trzy tygodnie przed atakiem na Ukrainę. Chciał w ten sposób uniknąć przejęcia go w ramach sankcji wojennych.
Błyskawiczny koniec remontu
Jacht „Graceful” ze stoczni Blohm & Voss w Hamburgu dopłynął do Kaliningradu. Z dokumentów ujawnionych przez dziennikarkę Marię Pevchikh, która kieruje fundacją antykorupcyjną założoną przez Aleksieja Nawalnego, wynika, że do stoczni wysłano informację, że właściciel jest niezadowolony z trwającego remontu.
Dodano, że właściciel „Graceful” chce, aby jacht wypłynął z Hamburga 1 lutego 2022 i został sprowadzony do Federacji Rosyjskiej (...). "Proszę zorganizować załogę – 2 zmiany" - brzmiała treść maila przesłanego 19 stycznia 2022.
Panika w stoczni
Według śledczych Nawalnego mail wywołał panikę w Blohm & Voss, która zmuszona była anulować prace i szykować jacht do wypłynięcia w ciągu zaledwie 12 dni.
Śledczy twierdzą, że jacht nie był gotowy, na jego powierzchni były dziury, które zakryto. Powód nagłej przerwy w remoncie pozostawał tajemnicą. Po kilku tygodniach stało się jasne, dlaczego prace tak szybko odwołano.

lena