Wojna na Ukrainie 2023 na żywo. Najnowsze informacje - relacja
Ukraina zmaga się nie tylko z Rosją
Czy Ukraina, z przeciążonym przez wojnę systemem ochrony zdrowia, stanie się źródłem kolejnej epidemii?
Przeciwnicy pomocy Ukrainie są na postronku Rosji. Blinken o stanowisku kongresmenów
Ci, którzy chcą, by pakiet pomocy Ukrainie przepadł w Kongresie siedzą w Moskwie, Teheranie i Pekinie – powiedział w czwartek sekretarz stanu USA Antony Blinken po spotkaniu z szefem MSZ Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Brytyjski dyplomata określił wojnę na Ukrainie „wyzwaniem naszego pokolenia”, porównując ją do II wojny światowej.
– To jest ważny moment, bo ludzie, którzy najbardziej chcą, by ten pakiet przepadł, to ludzie, którzy siedzą w Moskwie, w Teheranie i w Pekinie – powiedział Blinken podczas wspólnej konferencji prasowej z Cameronem, mówiąc o negocjowanym w Kongresie pakiecie pomocy dla Ukrainy. Przestrzegł, że konsekwencją odcięcia wsparcia dla Kijowa może być ostatecznie ośmielenie Rosji do kolejnych napaści, w tym być może na państwo NATO.
Cameron powiedział, że ważąca się w Kongresie sprawa dodatkowych funduszy pozwalających na dalszą pomoc Ukrainie była głównym powodem, dla którego przyjechał do Waszyngtonu. Podkreślał, że widzi wojnę na Ukrainie jako „wyzwanie naszego pokolenia”, tak jak dla pokolenia jego dziadka była walka przeciwko III Rzeszy. Zapowiedział, że wsparcie Wielkiej Brytanii w przyszłym roku dla Ukrainy będzie równie wysokie, jak w poprzednich latach. Wyraził też optymizm, jeśli chodzi o losy amerykańskiego pakietu wsparcia.
– Jestem pewny, że dobra wola zwycięży i te pieniądze zostaną przegłosowane. To będzie miało wielki efekt na morale na Ukrainie, ale także zapewni, że kraje europejskie same podtrzymają swoją pomoc – powiedział były premier.
Nie zgodził się też z oceną, że Ukraina zaczyna przegrywać wojnę. Wyliczał, że Rosja straciła 300 tys. żołnierzy, a w jeden dzień straciła jedną czwartą swoich śmigłowców uderzeniowych. Dodał, że wszystkiego tego dokonano za jedynie 10 proc. budżetu obronnego USA i Wielkiej Brytanii oraz bez utraty ani jednego żołnierza NATO.
Źródło: PAP
Biorąc pod uwagę sytuację na Kapitolu, nie jesteśmy w stanie obiecać Ukrainie, że nasza pomoc będzie kontynuowana - powiedział w czwartek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Powtórzył jednak, że prezydent Biden jest gotowy do kompromisu z republikanami, by wyjść z impasu wokół pakietu wsparcia dla Ukrainy.
Kirby odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy może obiecać Ukrainie kontynuowanie wsparcia.
"Biorąc pod uwagę, jak stoją sprawy na Kapitolu, nie jesteśmy w stanie złożyć takiej obietnicy" - oznajmił. Dodał, że dzieje się tak, mimo że wiadomo, że pomoc Ukrainie popiera większość kongresmenów obydwu partii i w obydwu izbach.
"Jest po prostu mała liczba republikanów, która chce trzymać [pomoc dla Ukrainy] jako zakładnika, żądając dość skrajnej polityki na granicy" - stwierdził Kirby, odnosząc się do zablokowania w środę przez republikanów projektu ustawy przewidującej 61 mld dolarów wydatków związanych ze wsparciem Ukrainy.
Zaznaczył, że choć prezydent nie zgadza się na skrajne rozwiązania, chce podjąć negocjacje w dobrej wierze na temat zmian w polityce imigracyjnej. Odmówił jednak "publicznych negocjacji" i podania szczegółów na temat ewentualnego kompromisu.
"Tu chodzi o kompromis. A w kompromisie nikt nie dostaje wszystkiego, czego chce. Ale nie to słyszymy ze strony republikanów w Izbie. Oni przyjmują postawę +nie bierzemy jeńców+, wszystko albo nic. Cóż, to po prostu nie jest negocjowanie w dobrej wierze" - powiedział Kirby.
Pytany o ewentualne negocjacje na temat zakończenia wojny, przedstawiciel Białego Domu stwierdził, że decyzja w tej sprawie należy jedynie do prezydenta Zełenskiego.
Przedsiębiorstwa ukraińskie i amerykańskie będą wspólnie produkować amunicję kalibru 155 mm - powiedział w czwartek ukraiński minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin, cytowany przez agencję Reutera.
Zapotrzebowanie na pociski tego typu w trakcie wojny z Rosją jest ze strony Ukrainy ogromne. USA i inne kraje Zachodu od początku rosyjskiej agresji w lutym 2022 r. wysłały Kijowowi ponad 2 miliony pocisków różnego kalibru. Ogłoszono zamiar zwiększenia produkcji w celu uzupełnienia wyczerpujących się zapasów - napisał Reuters.
"Zawarliśmy umowy z dwiema wiodącymi amerykańskimi firmami dotyczące produkowania na Ukrainie amunicji kalibru 155 mm" - powiedział w ukraińskiej telewizji minister Kamyszin. Zaznaczył jednak, że wdrożenie umowy nie rozpocznie się szybko. "Proces uruchomienia produkcji amunicji tego kalibru trwa dwa-trzy lata. Aby ją rozpocząć, potrzebujemy technologii, które posiadają nasi partnerzy. Na Ukrainie nigdy nie produkowano takiej amunicji" - dodał.
Jeden z ukraińskich jeńców w czasie pięciu miesięcy rosyjskiej niewoli stracił 77 kilogramów - poinformował ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec. Według relacji innego byłego więźnia karmiono ich czymś przypominającym „zafarbowaną wodę”.
Rzecznik podczas konferencji poświęconej prawom człowieka opowiadał o stanie, w jakim wracają do domów byli więzieni.
"Największa oficjalnie zarejestrowana strata wagi w ciągu pięciu miesięcy rosyjskiej niewoli to 77 kg" - poinformował Łubinec cytowany w czwartek przez portal Dzerkało Tyżnia. Dodał, że jeden z wojskowych mówił, że w niewoli karmiono ich czymś przypominającym zafarbowaną wodę.
Łubinec przekazał, że Rosjanie zabraniają więzionym Ukraińcom pisać listy. Kijów nie ma możliwości, by dokładnie ustalić, ilu ukraińskich obywateli jest w niewoli ani gdzie się znajdują. Według szacunków przedstawionych przez Łubinca obecnie w rosyjskiej niewoli przebywa 28 tys. ukraińskich cywilów.
Istnieją bardzo silne argumenty przemawiające za wykorzystaniem zamrożonych przez Zachód aktywów Rosji do odbudowy Ukrainy - powiedział w czwartek szef brytyjskiej dyplomacji David Cameron podczas konferencji Aspen Security Forum w Waszyngtonie. Zapowiedział, że będzie o tym rozmawiał ze swoim amerykańskim odpowiednikiem.
"Myślę, że istnieje bardzo silny argument za tym, by zamiast po prostu zamrażać te pieniądze, wziąć je i wydać na odbudowę Ukrainy. I to byłaby swego rodzaju zaliczka na reparacje, które Rosja pewnego dnia będzie musiała zapłacić" - powiedział Cameron podczas rozmowy na waszyngtońskiej edycji Aspen Security Forum. Jak dodał, słyszał wiele argumentów przeciwko temu pomysłowi, lecz żaden z nich nie jest dobry. Zapowiedział też, że będzie rozmawiał na ten temat jeszcze w czwartek podczas spotkania z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem.
Administracja USA dotąd utrzymywała, że rozważa ten pomysł, jednak nie poparła go w sposób jednoznaczny. W Izbie Reprezentantów grupa kongresmenów z obu partii zgłosiła projekt ustawy, by to zrobić (REPO Act), i uzyskał on jednoznaczną aprobatę komisji spraw zagranicznych. Jak mówi jednak źródło PAP w Izbie, projekt ma nikłe szanse na stanie się prawem, m.in. ze względu na opór administracji. Departament Stanu uważa bowiem, że zamrożone aktywa mogą być przydatną kartą przetargową w ewentualnych negocjacjach na temat zakończenia wojny na Ukrainie.
Żołnierze 72 SMBr i 74 ORB niszczą sprzęt wroga
W grudniu Ukraina otrzyma wszystkie 14 systemów antydronowych Vampire
W grudniu Ukraina otrzyma wszystkie 14 systemów antydronowych Vampire, które zostały zamówione w ramach pomocy wojskowej. Pisze o tym służba prasowa Dowództwa Systemów Powietrznych Marynarki Wojennej USA.
Kierowcy tirów wciąż stoją przed granicą w wielokilometrowym korku
Rada Miejska Kijowa na dzisiejszym posiedzeniu powinna przeznaczyć 10 mln hrywien na ten rok
Rada Miejska Kijowa na dzisiejszym posiedzeniu powinna przeznaczyć 10 mln hrywien na ten rok i 50 mln na rok następny – na wypłaty dla Kijowańczyków zmobilizowanych w szeregi Sił Zbrojnych – powiedział burmistrz Kijowa Witalij Kłyczko. „Kijów wypłaci obywatelom Kijowa zmobilizowanym po 1 grudnia br. 30 tys. hrywien. Taka płatność ma charakter jednorazowy i ma na celu dodatkowe wsparcie finansowe nowo poborowych” – zauważył Witalij Kłyczko.
Wołodymyr Zełenski usunął Fedora Wenysławskiego ze stanowiska przedstawiciela w Radzie Najwyższej
Wołodymyr Zełenski usunął Fedora Wenysławskiego ze stanowiska przedstawiciela Prezydenta w Radzie Najwyższej. Odpowiedni dekret pojawił się na stronie internetowej prezydenta. Należy zaznaczyć, że zwolnienie ze stanowiska jest czasowym zakończeniem wykonywania przez pracownika obowiązków pracowniczych przy zachowaniu miejsca pracy i stanowiska.
Pomagał rosyjskim wojskom w ucieczce z Chersonia. Teraz grozi mu ponad dekada więzienia i konfiskata majątku
Nawalny wzywa Rosjan do wzięcia udziału w wyborach. Namawia do odrzucenia Putina
Uwięziony opozycjonista Aleksiej Nawalny wezwał w czwartek Rosjan, by wzięli udział w wyborach prezydenckich w 2024 roku, ale zagłosowali przeciwko Władimirowi Putinowi, na jakiegokolwiek innego kandydata. Apel ukazał się na blogu internetowym Nawalnego.
"Wybory prezydenckie odbędą się 17 marca 2024 roku. Wzywamy wszystkich, by w tym dniu poszli do urn i zagłosowali przeciwko Władimirowi Putinowi. Można to zrobić, głosując na kogokolwiek z innych kandydatów" - głosi oświadczenie.
Jak podał niezależny portal Meduza, współpracownicy Nawalnego uruchomili portal internetowy o nazwie "Rosja bez Putina", za pośrednictwem którego chcą prowadzić kampanię. "Dla Putina wybory w 2024 roku stanowią referendum w sprawie akceptacji jego działań, akceptacji wojny. 17 marca Rosja powinna zobaczyć, że większość nie chce widzieć Putina na czele państwa" - oświadczyli współpracownicy Nawalnego. Wezwali do rozpowszechniania ulotek przeciwko Putinowi i do agitowania przeciwko niemu w najbliższym otoczeniu.
Nawalny, który w minionych latach organizował wielotysięczne demonstracje przeciw rosyjskim władzom, jest więziony w kolonii karnej. Został aresztowany w styczniu 2021 r. po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Władze rosyjskie wytoczyły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami łącznie ponad 30 lat więzienia.
Pomagał okupacyjnym wojskom Rosji. Ukraińcowi grozi 12 lat
Dwanaście lat więzienia grozi obywatelowi Ukrainy, który w listopadzie 2022 roku pomagał okupacyjnym wojskom Rosji w ucieczce przed nacierającymi na Chersoń wojskami ukraińskimi – poinformowała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
44-letni mieszkaniec Chersonia przekazał Rosjanom listy posiadaczy łodzi i motorówek, a następnie towarzyszył uzbrojonym żołnierzom wrogiej armii, którzy je konfiskowali. Dzięki tym łodziom Rosjanie mogli zbiec na lewy, wschodni brzeg przepływającego przez miasto Dniepru.
Uciekając z Chersonia, Rosjanie nie wywieźli swego kolaboranta, który ukrył się u rodziny w obwodzie mikołajowskim, gdzie został zatrzymany. Dziś grozi mu 12 lat pozbawienia wolności wraz z konfiskatą majątku – przekazała SBU.
Chersoń, miasto obwodowe na południu Ukrainy, został wyzwolony 11 listopada 2022 r. po blisko ośmiu miesiącach okupacji. Wojska rosyjskie w wyniku ukraińskiej kontrofensywy wycofały się na wschodni brzeg Dniepru. Od tego czasu prowadzą stamtąd regularny ostrzał miasta i obwodu, w tym celów cywilnych.
Spotkanie USA - Ukraina w Waszyngtonie. Blinken widział się z Jermakiem i Umerowem
Andrii Jermak, Rusłan Stefanczuk i Rustem Umerow spotkali się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA Anthonym Blinkenem, informuje biuro Prezydenta Ukrainy. Strony omówiły potrzebę utrzymania stabilności makrofinansowej Ukrainy, sytuację na polu walki oraz faktyczne potrzeby obronne Ukrainy.
ISW: Rosjanie chcą usłyszeć od władz Kremla, kiedy koniec wojny
Zwykli Rosjanie chcieliby usłyszeć od władz, kiedy zakończy się wojna z Ukrainą albo mobilizacja na front, mimo zabiegów Kremla, by temat wojny nie był zbyt szeroko poruszany publicznie – ocenia amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW), powołując się na sondaż niezależnego Centrum Lewady.
Analitycy wyciągają takie wnioski z sondażu na temat pytań, jakie Rosjanie chcieliby zadać Władimirowi Putinowi podczas dorocznej telekonferencji szefa państwa. Centrum Lewady opublikowało to badanie 5 grudnia.
Okazało się, że najwięcej osób (21 proc.) chciałoby zapytać o termin zakończenia wojny z Ukrainą. Warianty pytania były rozmaite: "kiedy nastąpi pokój?", "kiedy zwyciężymy?", "kiedy zakończy się mobilizacja?" bądź "kiedy zakończy się specjalna operacja wojskowa?". Jako "specjalną operację wojskową" Moskwa określa inwazję na Ukrainę; słowo "wojna" jest w Rosji objęte cenzurą.
"Sondaż wskazuje, że społeczeństwo rosyjskie nadal stawia pytania na temat zakończenia i wyniku wojny i mobilizacji oraz perspektyw pokoju, mimo zabiegów władz rosyjskich, by stłumić wypowiedzi antywojenne i protesty przeciwko mobilizacji" - ocenia ISW.
Jak wskazał niezależny portal Meduza, w sondażu Centrum Lewady aż 20 proc. respondentów powiedziało, że nie wie, o co mogłoby zapytać szefa państwa podczas telekonferencji. Po 8 proc. badanych chciałoby zadać Putinowi pytania na temat wysokości emerytur oraz opieki socjalnej, np. bezpłatnej służby zdrowia, edukacji, dostępnych mieszkań. 10 procent powiedziało, że nie ma do Putina żadnych pytań i nie będzie ani wysyłać pytań podczas programu (co można zrobić telefonicznie i przez internet), ani nawet oglądać transmisji.
Analitycy ISW prognozują, że telekonferencja, która odbędzie się 14 grudnia, będzie prawdopodobnie początkiem kampanii wyborczej Putina przed wyborami głowy państwa zaplanowanymi na 17 marca 2024 roku. Analitycy ISW wyrażają ocenę, że Kreml stara się teraz zapewnić, by na przebieg wyborów nie wpływała kwestia mobilizacji na front ani sukcesów wojennych.
Ihnat: Skuteczność ukraińskich mobilnych grup ostrzału znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy
Skuteczność ukraińskich mobilnych grup ostrzału znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy, informuje marszałek Sił Powietrznych Jurij Ihnat. „Wiąże się to z faktem, że w zeszłym roku »na Ukrainie nie było takich jednostek wyposażonych w odpowiednią broń, która mogłaby zwiększyć ten wynik«. Teraz sytuacja została naprawiona” – dodaje Jurij Ihnat.
Samoloty, czołgi i obrona powietrzna: Ukraina przekazała USA listę niezbędnej broni
Samoloty, czołgi i obrona powietrzna: Ukraina przekazała USA listę niezbędnej broni – Reuters Z dokumentów wynika, że wniosek obejmuje czołgi Abrams, artylerię 155 mm, myśliwce F-16, drony i rakiety ATACMS. Ukraina zamówiła także samoloty transportowe C-17 Globemaster i C-130 Super Hercules oraz helikoptery szturmowe Apache i Black Hawk. Ponadto MON chce otrzymać myśliwce F-18 Hornet, BSP MQ-9B Sky Guardian i system obrony powietrznej THAAD.
Ukraina złożyła wniosek do Stanów Zjednoczonych na m.in. śmigłowce Apache i Black Hawk
Ukraina złożyła wniosek do Stanów Zjednoczonych na śmigłowce Apache i Black Hawk, myśliwce F-18, samoloty Globemaster, a także złożone systemy obrony powietrznej THAAD, — Reuters. Podczas prywatnego spotkania w Waszyngtonie, w którym uczestniczyli urzędnicy i liderzy amerykańskiego przemysłu obronnego, urzędnicy Ministerstwa Obrony Ukrainy przedstawili „listę broni na potrzeby Sił Obronnych Ukrainy”.
Andrij Jermak przeprowadził w środę rozmowę telefoniczną z ministrem spraw zagranicznych Węgier Peterem Szijjarto
Przebywający w Waszyngtonie szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak przeprowadził w środę rozmowę telefoniczną z ministrem spraw zagranicznych Węgier Peterem Szijjarto. Dotyczyła ona procesu integracji Kijowa z UE, któremu sprzeciwia się Budapeszt, a także ewentualnego spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.
Jak poinformował Jermak na swoim kanale na Telegramie, Kijów liczy na pozytywną decyzję dotyczącą rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych podczas szczytu Rady Europejskiej w połowie grudnia. "W najbliższych dniach Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy planuje przyjąć szereg ważnych ustaw odnoszących się do integracji europejskiej (kraju). W pełni wypełnimy nasze zobowiązania" – napisał szef kancelarii Zełenskiego.
Politycy poruszyli też temat ewentualnego spotkania prezydenta Ukrainy z premierem Orbanem.
Propozycja rozmowy z Szijjarto, który w środę przebywał z wizytą w Ghanie, wyszła od strony ukraińskiej – przekazał rzecznik MSZ Węgier Mate Paczolay. Dodał, że rozmówcy "zgodzili się, że należy (dążyć) do poprawy stosunków pomiędzy Węgrami i Ukrainą, a najlepszym sposobem, by to osiągnąć jest bezpośredni, osobisty dialog".
Paczolay potwierdził, że dojdzie do spotkania Jermak-Szijjarto, natomiast szef węgierskiego MSZ miał zastrzec w rozmowie, że spotkanie Orban-Zełenski "ma sens tylko wtedy, gdy istnieje szansa, że przyniesie ono pozytywny rezultat".
"Wymaga to dokładnych przygotowań i wstępnych dyskusji" – dodał Paczolay.
Rząd w Budapeszcie sprzeciwia się rozpoczęciu przez UE w grudniu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, a także zmianom w unijnym budżecie w celu dalszej pomocy finansowej na rzecz Kijowa. W środę rządzący na Węgrzech Fidesz przedłożył w parlamencie projekt rezolucji przeciwko rozpoczęciu takich negocjacji.
W czwartek premier Orban będzie rozmawiał na ten temat w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Wcześniej Orban wysłał dwa listy do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela, w których domagał się "strategicznej dyskusji" nad dotychczasową polityką UE wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie. W jednym z listów stwierdził też, że oczekiwania, iż na posiedzeniu Rady Europejskiej może zostać podjęta decyzja o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE są nieuzasadnione.
Ani Orban, ani Szijjarto nie złożyli wizyty w Kijowie od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Premier Węgier i prezydent Ukrainy spotkali się jednak na szczycie UE w Brukseli w lutym 2023 roku. Zełenski zaprosił wówczas Orbana do odwiedzenia ukraińskiej stolicy.
Ukraina wystąpiła o członkostwo w UE w lutym 2022 roku, a w czerwcu ubiegłego roku Rada Europejska przyznała Ukrainie status kraju kandydującego. Decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych na szczycie w Brukseli w połowie grudnia musi zostać podjęta jednomyślnie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy: Zlikwidowano 336 tysięcy żołnierzy wroga
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował 7 grudnia dane o stratach wojsk rosyjskich. Ogółem zlikwidowano około 336 230 żołnierzy rosyjskich
Siły Obrony Powietrznej zniszczyły wczoraj w nocy 15 z 18 dronów „Shahed”
Siły Obrony Powietrznej zniszczyły wczoraj w nocy 15 z 18 dronów „Shahed” – podają Siły Powietrzne Ukrainy. Rosjanie zaatakowali Ukrainę dronami z Przylądka Chauda (tymczasowo okupowany Krym). Głównymi kierunkami strajku były Chmielnicki i Odesa.
Rosjanie wystrzelili 2 rakiety i przeprowadzili ponad 85 ataków na pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy i obszary zaludnione
W ciągu ostatniego dnia odbyło się 91 starć bojowych. W sumie Rosjanie wystrzelili 2 rakiety i przeprowadzili ponad 85 ataków z MLRS na pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy i obszary zaludnione. Siły Obronne Ukrainy zestrzeliły jeden rosyjski pocisk kierowany i 41 dronów uderzeniowych. Ukraińskie Siły Obrony Powietrznej przeprowadziły 11 ataków na obszary, na których skoncentrowany był rosyjski personel, broń i sprzęt wojskowy; jeden atak na rosyjskie punkty kontrolne; i 3 — w przeciwlotniczych systemach rakietowych wroga. Jednostki ukraińskie uderzyły w helikopter wroga, jeden system przeciwrakietowy, jeden skład amunicji i dwa systemy artyleryjskie.
Japonia jest gotowa przeznaczyć Ukrainie około 4,5 miliarda dolarów na powojenną odbudowę kraju.
Jak podaje Ukrinform, japoński premier Fumio Kishida ogłosił na szczycie G7, któremu w tym roku przewodniczy, że Tokio jest gotowe przekazać dodatkowe 4,5 miliarda dolarów na rzecz odbudowy "rozdartej wojną Ukrainy”.
Portal przypomina, że podczas wczorajszego szczytu G7 ogłoszono m.in. zamiar wprowadzenia od nowego roku ograniczeń na rosyjskie diamenty.
Rosja rekrutuje nielegalnych imigrantów z fińskiej granicy na wojnę z Ukrainą
Co najmniej 12 migrantów zostało zatrzymanych w Rosji w pobliżu granicy z Finlandią i zwerbowanych do udziału w wojnie na Ukrainie. W zamian obiecano im rok pracy „z dobrą pensją i opieką medyczną” bez wydalenia z kraju i zakazu wjazdu. Informacje te podał portal Ukrinform, powołując się na BBC.
Pakiet wydatków na pomoc Ukrainie został w środę odrzucony przez Senat USA
Ukraina i USA podpisały wstępne porozumienie w sprawie wspólnej produkcji broni na Ukrainie
Przedstawiciele władz USA i Ukrainy podpisali w środę w Waszyngtonie list intencyjny dotyczący wspólnej produkcji broni na Ukrainie. Jak powiedział szef Pentagonu Lloyd Austin, USA chcą umożliwić Ukrainie produkcję sprzętu "bliżej pola walki".
Do podpisania listu doszło podczas rozpoczętej w środę konferencji ukraińskiego i amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w Departamencie Handlu w Waszyngtonie. Dokument mówi o zamiarze koprodukcji i wymiany danych technicznych, by "odpowiedzieć na pilne potrzeby operacyjne" Ukrainy, w tym w zakresie systemów obrony powietrznej, kluczowej amunicji, czy utrzymania i napraw sprzętu.
- Musimy pracować nad tym, by umożliwić wymianę pakietów danych technicznych i zaawansowaną produkcję, by pozwolić Ukrainie na wytwarzanie sprzętu bliżej pola walki - powiedział sekretarz obrony Lloyd Austin.
Podczas otwarcia konferencji wystąpili również sekretarz handlu Gina Raimondo, a także - wirtualnie - prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, ukraiński minister obrony Rustam Umierow oraz szef gabinetu prezydenta Andrij Jermak.
Zełenski dziękował za wsparcie USA i podkreślał dotychczasowe sukcesy militarne Ukrainy, w tym wygranie "bitwy na Morzu Czarnym", odnosząc się do ataków na rosyjskie okręty i zmuszenie rosyjskiej floty do przesunięcia okrętów z Krymu.
Umierow podkreślił, że podpisał ponad 20 porozumień na temat zwiększenia współpracy m.in. w zakresie produkcji dronów, czy systemów przeciwpancernych. Dodał, że duża część sprzętu, którą otrzymała Ukraina po raz pierwszy została przetestowana w warunkach wojennych, co jest niemożliwe podczas pokoju. Minister przemysłu strategicznego Ołeksandr Kamyszyn wyraził wiarę, że po wojnie ukraiński przemysł zbrojeniowy przejmie od Rosji część posiadanego przez nią rynku eksportowego.
Rozpoczęta w środę konferencja jest kontynuacją podobnej imprezy, która odbyła się na Ukrainie we wrześniu. W jej waszyngtońskiej edycji biorą udział przedstawiciele ponad 350 firm i instytucji rządowych z USA, Ukrainy i Europy. Jest to część starań Waszyngtonu i Kijowa, by zwiększyć produkcję uzbrojenia w obliczu kurczącego się arsenału w związku z wojną na Ukrainie.
Władimir Putin szuka sojuszników w krajach arabskich
Rosja szuka sojuszników w krajach arabskich. Ścigany międzynarodowym listem gończym za zbrodnie wojenne Władimir Putin odwiedził Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabię Saudyjską. Po powrocie do Moskwy dyktator przyjmie delegację Iranu.
W ocenie niezależnych komentatorów, Kreml chce zabezpieczyć swoją pozycję w krajach arabskich na wypadek eskalacji konfliktu zbrojnego Izraela z palestyńskimi terrorystami. Niezależny politolog Ołeksij Iżak zwracił uwagę, że Rosja obawia się eskalacji konfliktu izraelsko - palestyńskiego, do którego może zostać wciągnięta jako sojusznik Iranu. Ekspert tłumaczy, że po zakończeniu operacji w Strefie Gazy, Izrael może zdecydować się na uderzenie w terrorystów z organizacji Hezbollah, którą wspiera Iran.
– Dla Rosji to duży problem, bo nie będzie miała wtedy głowy do wojny na Ukrainie, ponieważ będzie musiała ratować Iran. Dlatego Rosji zależy, żeby Izrael zadowolił się zakończeniem operacji w Strefie Gazy i nie posunął się dalej – podkreślił Ołeksij Iżak w rozmowie z telewizyjnym kanałem „Freedom”.
Politolog dodał, że eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie spowoduje spadek cen ropy, a ten surowiec wciąż jest dla Moskwy głównym źródłem dochodu.
Czterech rosyjskich żołnierzy z zarzutami zbrodni wojennych
– Prokuratura federalna w Wirginii postawiła w środę zarzuty czterem rosyjskim żołnierzom, oskarżonym o porwanie i torturowanie amerykańskiego cywila mieszkającego na Ukrainie – poinformował resort sprawiedliwości. Są to pierwsze zarzuty o zbrodnie wojenne Rosjan w Ukrainie, wniesione przez amerykańską prokuraturę.
Zarzuty ogłosili podczas konferencji prasowej prokurator generalny Merrick Garland, dyrektor FBI Christopher Wray i szef ministerstwa (departamentu) bezpieczeństwa krajowego Alejandro Mayorkas.
– Ministerstwo sprawiedliwości i naród amerykański mają długą pamięć. Nie zapomnimy okrucieństw na Ukrainie. I nigdy nie przestaniemy pracować, by pociągnąć sprawców do odpowiedzialności – oznajmił Garland.
Jak wynika z opublikowanych akt sprawy, pozwani to dwaj oficerowie dowodzący rosyjskimi jednostkami - Suren Mkrtczjan i Dmitrij Budnik oraz dwaj niżsi stopniem wojskowi, znani tylko z imion Łazar i Walerij.
W kwietniu 2022 r. mieli oni porwać Amerykanina mieszkającego we wsi Myłowe w obwodzie chersońskim i przez 10 dni brutalnie przesłuchiwać. Mieli m.in. bić go, grozić mu śmiercią i gwałtem, przeprowadzać pozorowane egzekucje i zmuszać do kopania okopów dla rosyjskiej armii.
Żaden z Rosjan nie został zatrzymany. Postawienie zarzutów oznacza jednak, że sprawcom grozi zatrzymanie poza granicami Rosji. To też pierwsze takie działaniem amerykańskich władz, lecz prawdopodobnie nie ostatnie.
Podczas konferencji prasowej Garland zapowiedział, że choć jest to pierwsza sprawa dotycząca zbrodni wojennych Rosjan, prasa "powinna spodziewać się kolejnych".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?