Rabusie w biały dzień okradają ludzi z telefonów w Nigerii. Kara spadnie też na dzielnicowych

Temat masowych kradzieży telefonów komórkowych w Nigerii stał się niezwykle popularny w zeszłym tygodniu. Wszystko za sprawą popularnej w tym kraju reżyserki filmowej Biodun Stephen. Kobieta zamieściła w sieci film, który przedstawiał proceder wyrywania przechodniom telefonów i żądania pieniędzy za ich zwrot. Rabusie domagali się od 5 do 50 tys. naira, czyli 4-40 dolarów, w zależności od modelu telefonu. Komisarz Adegoke Fayoade podziękował reżyserce oraz mieszkańcom Lagos, że zwrócili uwagę służb na ten problem. Wezwał mieszkańców do dalszego informowania policji.

Z troską przyjmujemy doniesienia o tym, że młodzi mężczyźni w niektórych częściach stanu przejmują telefony przechodniów, aby wyłudzić pieniądze, pomimo ciągłych nalotów przeprowadzanych przez naszych funkcjonariuszy – tak brzmi komunikat policji

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Podwojono też liczbę pieszych patroli. Wszystko po to, aby stawić czoła pojawiającemu się zagrożeniu. Komisarz Fayoade dodał, że każdy z dzielnicowych, na którego terenie dojdzie do kradzieży telefonu, zostanie objęty poważnymi sankcjami. Tylko w weekend zatrzymano aż 303 rabusiów. Policja w Lagos, aresztowała ich podczas nalotów na terenie całego stanu, po dokładnej kontroli. Naloty zostały przeprowadzone przez dowódców obszarów, inspektorów ochrony danych i oddział szybkiego reagowania (RRS). Fayoade nakazał natychmiastowe postawienie zarzutów wszystkim zatrzymanym rabusiom.