Radny Sejmiku zapowiada podjęcie działań w celu pozbawienia gdańskiego lotniska imienia Lecha Wałęsy

- On założył Solidarność Walczącą i to była zdrada, co za kozak! To był zdrajca. Taka jest prawda. Dziś wybaczamy mu – powiedział o Kornelu Morawickim podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej Lecha Wałęsa.

Słowa byłego prezydenta wywołały falę krytyki. Niezadowolenie zauważalne jest również w obozie KO. O „błędzie ojca” mówi kandydujący w wyborach do Sejmu Jarosław Wałęsa. Na wypowiedzi zareagował m.in. Jerzy Barzowski, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Województwa Pomorskiego, który w oświadczeniu przesłanym do mediów napisał o zniesmaczeniu i zdruzgotaniu.

- W tradycji polskiej, chrześcijańskiej, a nawet światowej przyjęto zasady, że o zmarłych mówimy dobrze albo wcale. Można się nie zgadzać z wielkim wymiarem historycznym postaci założyciela Solidarności Walczącej, ale nie można kalać jego pamięci, niemalże w dniu pogrzebu – pisze radny Barzowski. - Jestem tym bardziej zniesmaczony, że wypowiedzi dotyczyły osoby raczej powszechnie lubianej, a na pewno bohatera naszej wolności.

W ocenie działacza PiS, takie zachowanie dyskredytuje byłego prezydenta.

- Nie godzi się, aby lotnisko nosiło imię Lecha Wałęsy. Zwłaszcza, że jest to jego kolejny butny przykład oczerniania bohaterów wolnej Polski, nie wspominając o czarnej karcie TW Bolek Lecha Wałęsy. Dlatego zamierzam poprzez klub radnych wszcząć procedurę zmiany patrona gdańskiego lotniska w Rębiechowie.

Lotnisko nosi imię byłego prezydenta od 10 maja 2004 r. Decyzję w tej sprawie podjęło zgromadzenie wspólników spółki Port Lotniczy Gdańsk imienia Lecha Wałęsy, która pod względem kapitałowym kontrolowana jest przez Urząd Marszałkowski w Gdańsku.

Przypomnijmy, że to nie pierwsze przymiarki do zmiany jej patrona. W 2016 r., po ujawnieniu przez Instytut Pamięci Narodowej informacji o dokumentach tajnego współpracownika SB o pseudonimie „Bolek”, sugestie w tej sprawie pojawiały się ze strony prawicowych polityków.