
Radosław Fogiel ostro o opozycji
Radosław Fogiel podkreślił, że opozycji spieszy się do władzy.
- Jest Konstytucja, którą podobno tak szanujecie, ona bardzo prosto mówi w jakich krokach tworzy się rząd - zauważył poseł PiS.
Jego zdaniem, "to ucieczka do przodu, bo już zdążyli się pokłócić o rolników, o aborcję i inne różne rzeczy".
- Boją się, że jeszcze chwilę i liderzy (opozycji) to się pobiją na konferencji - powiedział.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Co mówią posłowie opozycji?
Według posła KO Marcina Kierwińskiego, tłumaczenia, że prezydent nie wie, kto ma większość są naprawdę niepoważne".
- PiS nie ma szans zbudowania większości parlamentarnej. Prezydent powinien wnieść się ponad partyjne podziały, wyzwolić się z krótkiej linii kontaktów z politykami PiS-u i uszanować wolę wyborców - mówił Kierwiński.
Pytany o umowę koalicyjną opozycyjnych klubów podkreślił: "jeżeli premier Donald Tusk dostanie funkcję tworzenia nowego rządu szybko przedstawi kandydatów na ministrów".
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) zapewnił w Polsat News, że "kandydatem wszystkich trzech ugrupowań koalicyjnych jest Donald Tusk".
- Nikt nie pokłóci partii demokratycznych. Trwają rozmowy programowe, które zakończą się moim zdaniem niedługo umową koalicyjną - przekazał.
Przedstawicielka Kancelarii rezydenta mówi o konstytucyjnych terminach
Minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka powiedziała, że Andrzej Duda "podkreśla, że z taką sytuacją jaką mamy obecnie, prezydenci nie mieli do czynienia do wielu lat".
- Mamy partię, która wygrała wybory, czyli PiS, ze stwierdzeniem, że ma większość do powołania rządu i przychodzą trzy Komitety Wyborcze, startujące oddzielnie: KO, Trzecia Droga i Lewica, i prezentują prezydentowi kandydata na premiera z takim samym stwierdzeniem, że również mają większość. Pan prezydent mówi: "po tym, co usłyszałem, muszę się na spokojnie zastanowić, decyzję podejmę w konstytucyjnym terminie" - podkreśliła.
- Mamy konstytucyjną kadencję Sejmu do 12 listopada - przypomniała Paprocka. Jak dodała, "wszystkie insynuacje, że mamy do czynienia z kradzieżą czasu to są tylko insynuacje".
Źródło: