
Sprawę posła Lubczyka odkryli dziennikarze z Wirtualnej Polski. Według nich, poseł Lubczyk przez ostatnie sześć lat zarobił jedynie ponad 60 tys. złotych. W jednym z wywiadów na tym portalu Lubczyk wyznał, że bardzo dużo wydaje i nie ma zdolności kredytowej. Dziennikarze odkryli jednak, że poseł Koalicji Polskiej posiada kilka luksusowych aut, takich jak ferrari i porsche, a także ma własną spółkę stomatologiczną. Przychód z firmy to blisko 5,3 mln złotych.
Lubczyk z Koalicji Polskiej żyje jako bogacz. Mimo to bierze pieniądze z kasy Sejmu
W związku z takim dochodem polityk mógł ubiegać się o branie pieniędzy z kasy Sejmu. Jednak czy Lubczyk powinien to robić? Okazuje się, że takie uposażenie nie jest płacone posłom, którzy mają własną działalność gospodarczą. Jest jednak jeden wyjątek. Jeśli dany poseł zarabia pięćdziesiąt procent minimalnego wynagrodzenia za swoją pracę, to dopiero wtedy może pobierać poselskie uposażenie. Wynosi ono 150 tysięcy złotych rocznie.
Poseł Lubczyk spełnił warunki utrzymania uposażenia poselskiego "z uwagi na trudną sytuację majątkową". W ten oto sposób w latach 2016-2022 r. pobrał z publicznej kasy prawie 780 tys. zł (778 326,28 zł). Ponadto jest beneficjentem rzeczywistym spółki kapitałowej Lubczyk Invest spółka z o.o. Prezesem firmy jest żona posła Lubczyka - napisali dziennikarze WP.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Lubczyk po oblikowaniu dowodów próbował się bronić. Polityk powiedział, że ma dwie hipoteki na ćwierć wieku, kredyt oraz leasingi. Polityk sądzi, że bez pieniędzy z kasy Sejmu "jest u niego krucho, gdyż żyje z pensji posła".
- Jeśli spłacę zobowiązania, to wtedy będę rzeczywiście bogatym człowiekiem. Mam dwie hipoteki na 25 lat, leasingi. Pochodzę z biednego domu, wszystko musiałem wziąć w kredycie i leasingu. Nikt mi nie dał złotówki. Non stop muszę inwestować w gabinet. Żyję z pensji poselskiej - powiedział dziennikarzom Wirtualnej Polski Radosław Lubczyk.
Źródło: WP.pl