Minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział po zmasowanym rosyjskim ataku 26 sierpnia, że partnerzy Ukrainy mogą pomóc położyć kres rosyjskiemu terrorowi, podejmując dwie decyzje. „Istnieją dwie konkretne decyzje, które nasi partnerzy mogą podjąć, aby pomóc nam szybciej zakończyć rosyjski terror. Po pierwsze, potwierdzenie prawa Ukrainy do prowadzenia ataków dalekiego zasięgu na wszystkie uzasadnione cele wojskowe na terytorium Rosji. Po drugie, zgodzić się na wykorzystanie zdolności obrony powietrznej partnerów do zestrzeliwania pocisków i dronów zbliżających się do ich przestrzeni powietrznej”.
Minister podkreślił, że żadna z tych decyzji nie jest eskalacją. „Wręcz przeciwnie, odstraszą Rosję i pomogą zmniejszyć terror oraz liczbę rosyjskich ataków i związanych z nimi ofiar. Działajcie teraz, nie później”. Wcześniej premier Denys Szmyhal ponowił apel do sojuszników o zgodę na rażenie dostarczoną przez nich bronią miejsc, z których odpalane są rosyjskie pociski.
Storm Shadow w cele w Rosji?
Brytyjski „The Guardian” donosi, że Ukraina stara się o zachodnią zgodę na użycie brytyjsko-francuskich pocisków dalekiego zasięgu Storm Shadow do uderzenia w głąb Rosji, wierząc, że może to wywrzeć presję na Moskwę, by usiadła do rozmów. Wyżsi urzędnicy w Kijowie twierdzą, że „demonstracyjne uderzenie” mogłoby pokazać Kremlowi, że obiekty wojskowe w pobliżu Moskwy są w zasięgu Ukrainy. Jest to jednak strategia wysokiego ryzyka i jak dotąd nie cieszy się poparciem USA – zauważa „The Guardian”.
Gazeta zauważa, że Ukraina od miesięcy lobbuje na rzecz uzyskania pozwolenia na użycie pocisków Storm Shadow przeciwko celom w Rosji, ale z niewielkim powodzeniem. Ponieważ siły ukraińskie stoją w obliczu wyzwań na froncie wschodnim, rośnie przekonanie, że ich najlepszą szansą jest rozpoczęcie kontrofensywy.
W swoim przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Kijów nie miał innego wyjścia, jak tylko wziąć odwet za inwazję Rosji na pełną skalę rozpoczętą „913 dni temu” w lutym 2022 r. - w szczególności za użycie przez Moskwę bomb i pocisków balistycznych przeciwko ludności cywilnej.
Amerykańskie weto
Pociski Storm Shadow zostały opracowane głównie w ramach współpracy angielsko-francuskiej i są produkowane przez europejską spółkę joint venture MBDA, która ma również włoskiego partnera. Nieoficjalnie wiadomo, że Londyn i Paryż nie są przeciwne wykorzystaniu przez Ukrainę pocisków do atakowania celów w Rosji.
Ale ponieważ niektóre z komponentów Storm Shadow są dostarczane przez USA, Biały Dom musi również wyrazić zgodę na ich użycie w Rosji. Do tej pory odmawiał, obawiając się eskalacji konfliktu. Amerykańscy urzędnicy powiedzieli Politico, że uważają, iż Storm Shadow i inne pociski dalekiego zasięgu mogą nie być wystarczająco dokładne na dużych odległościach.
źr. The Guardian, PAP