Łukasz Podolski przedłużył umowę z Górnikiem Zabrze na kolejny sezon. W ostatnim meczu obecnych rozgrywek już jednak nie zagra ze względu na nadmiar żółtych kartek. Były mistrz świata zdecydował się jednak na wyjazd na stadion Śląska Wrocław (spotkanie w sobotę 21 maja o 17.30) razem z kibicami.
- Jadę z nimi pociągiem. Raz się żyje! Nie będę siedział w domu i patrzył w telewizor, skoro jest taka okazja i możliwość - opowiada Podolski. - Nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem, nawet w Kolonii. Będę to pewnie pamiętał do końca życia. Myślę, że kibice porobią mi trochę zdjęć, jak je obejrzę na starość to będzie co opowiadać.
Tak wyjazd zapowiadała Torcida:
36-letni piłkarz przyznał, że kilka przyśpiewek już zna.
- Kibice zawsze mają fajne pomysły i to na szybko, jak na przykład wykombinowali na gorąco na Piaście - dodał zawodnik. - Mój syn też je zna i śpiewa, ale nie będę tu ich przytaczał (śmiech).
Łukasz Podolski obiecał też kibicom złożenie autografów na wyjazdowych koszulkach.
- Jak będą chcieli to dostaną, jak nie to nie - z humorem zaznaczył lider Górnika.
Wygląda jednak na to, że bez autografów się nie obędzie...
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
