O tym, że pojawi się komunikat MSZ ws. wysłanej do Berlina noty dyplomatycznej informował w czwartek Arkadiusz Mularczyk. Poseł Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył konieczność jego publikacji tym, że "sprawa budzi tyle pytań i wątpliwości".
Nota dyplomatyczna ws. reparacji. Czego domaga się Polska od Niemiec?
Komunikat został opublikowany w piątek na stronie resortu. MSZ zaprezentowało w nim główne założenia dokumentu wysłanego do Niemiec, a także zaprzeczyło doniesieniom, w myśl których w nocie dyplomatycznej nie została zawarta kwota należnych Polsce odszkodowań.
Jak poinformowano, strona polska domaga się w nocie:
- odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd
- podjęcia przez Republikę Federalną Niemiec systemowych działań prowadzących do zwrotu dóbr kultury zagrabionych z Polski, które znajdują się na terytorium Niemiec
- zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939-1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych
- uregulowania należności wynikających z rabunkowej działalności Kas Kredytowych Rzeczy finansujących zbrodniczy wysiłek wojenny III Rzeszy oraz z działalności Banku Emisyjnego w Polsce
- pełnej rehabilitacji zamordowanych działaczy przedwojennej mniejszości polskiej oraz zrekompensowanie strat poniesionych przez organizacje polonijne w Niemczech
- pełnego i systemowego uregulowania obecnego statusu Polaków i osób polskiego pochodzenia w Niemczech poprzez przywrócenie statusu mniejszości narodowej, w szczególności w kwestii nauczania języka ojczystego
- właściwej współpracy z Rzeczpospolitą Polską w zakresie upamiętniania polskich ofiar II wojny światowej
- podjęcia przez władze niemieckie skutecznych działań na rzecz zaprezentowania własnemu społeczeństwu prawdziwego obrazu wojny i jej skutków, szczególnie krzywd i szkód wyrządzonych Polsce i Polakom
MSZ odniosło się również do kwestii wielokrotnie podnoszonej przez media, tj. słowa reparacje. Przyznaje, że faktycznie nie padło ono w nocie dyplomatycznej i tłumaczy powody takiego stanu rzeczy.
"W nocie użyte zostało pojęcie 'odszkodowania' a nie 'reparacje', gdyż to pierwsze sformułowanie ma charakter zdecydowanie szerszy i obejmuje zarówno reparacje w rozumieniu prawnomiędzynarodowym, jak i inne roszczenia opisane w treści noty" – czytamy.
Reparacje wojenne od Niemiec. Raport o stratach i nota dyplomatyczna
1 września 2022 r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. Raport przygotował działający w poprzedniej kadencji parlamentu zespół, którym kierował Arkadiusz Mularczyk.
Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych skierowaną do strony niemieckiej.
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty oświadczyła podczas ostatniej wizyty w Warszawie, że "kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą".
MSZ, PAP

dś