W stolicy Zachodniopomorskiego, na Wałach Chrobrego Biedroń spotkał się z mieszkańcami, działaczami lewicy.
- Bohaterscy mieszkańcy Szczecina skupieni wokół ruchu solidarnościowego budowali nasze państwo od nowa. Z wielkimi nadziejami podchodzili do tych, którzy mówili, że takie symbole jak stocznia, będą rosły w siłę. Jak wielkim rozczarowaniem dla były rządy prawicy w tym kontekście. Stocznia jest symbolem tego, co w całej Polsce konsekwentnie od piętnastu lat niszczyła prawica - mówi Biedroń.
Według Biedronia, to rządy PO PSL oraz PiS doprowadziły do tego, że 17 mln Polaków nie ma dostępu do transportu publicznego.
- Prawica uwierzyła w mit, że niewidzialna ręka wolnego rynku wszystko ureguluje. Prywatyzowano także służbę zdrowia, zakłady, mieszkania. Rynek deweloperski jest dziś najdzikszym rynkiem w Europie. Potrzebne jest państwo, które nie tylko będzie ratowało przemysł, ale także zadba o potrzeby zwykłego człowieka - dodaje. Biedroń zadeklarował, że jako prezydent doprowadzi do budowy miliona mieszkań z tanim czynszem.
POLECAMY TAKŻE:
W stolicy Zachodniopomorskiego kandydat lewicy odniósł się m.in. do padających w ostanich dniach słów z ust członków sztabu Andrzeja Dudy oraz samego prezydenta na temat tzw. ideologii LGBT. Przypomnijmy, że m.in. europoseł Joachim Brudziński stwierdził, że "Polska bez LGBT jest najpiękniejsza".
- Dziś PiS przychodzi po takich ludzi jak ja, którzy naprawdę w Polsce łatwo nie mieli i nie mają. Słowa prezydenta Dudy odbierają nam człowieczeństwo. Mam nadzieję, że wszyscy staniemy po stronie ofiary, a nie oprawcy. Dziś oprawcą jest prezydent RP Andrzej Duda - apelował Robert Biedroń.
POLECAMY TAKŻE:
WIDEO: GŁOSOWANIE KORESPONDENCYJNE
