Zachodnie sankcje nałożone na Rosję za napaść na Ukrainę znacząco osłabiły rosyjską walutę - rubla. W ramach działań odwetowych Władimir Putin podpisał w marcu tego roku dekret, który nakłada na "państwa nieprzyjazne", do których Rosja zalicza m.in. USA oraz wszystkie kraje UE, obowiązek rozliczania dostaw rosyjskiego gazu w rublach, a nie jak do tej pory np. w euro czy dolarach.
Polska powinna ustosunkować się do żądania Moskwy dotyczącego stosowania rubli w rozliczeniach za gaz do piątku, 22 kwietnia. Tak wynika z zapisów umownych wiążących Polskę z Rosją - donosi dziennikarz śledczy Mariusz Gierszewski z Radia Zet. Polska, podobnie jak inne kraje europejskie, od początku odrzuciła możliwość dokonywania rozliczeń za gaz w rosyjskiej walucie. Teoretycznie zatem Moskwa może już odciąć Polskę od dostaw swojego surowca.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zapewniło Radio Zet, że jest przygotowane na "różne scenariusze". Polskie magazyny tego surowca mają być zapełnione w 60 proc. W razie potrzeby Polska może też kupić dodatkowe wolumeny gazu z Niemiec. W maju ruszy ponadto połączenie gazowe Polska-Litwa, które umożliwi nam dostęp do dostaw gazu z wykorzystaniem gazoportu w Kłajpedzie.
Źródło: radiozet.pl
